"Łowcy skarbów. Kto da więcej"

Już we wrześniu na antenie telewizyjnej Czwórki premiera polskiej edycji światowego hitu pt.: "Łowcy skarbów. Kto da więcej". To doskonałe połączenie rozrywki, wiedzy i emocji - przedmioty i ich historie ożywają na naszych oczach, licytacje mogą przyprawić o zawrót głowy, a w studiu goszczą ludzie o niezwykłych pasjach i fascynującej wiedzy.
przewiń w lewo
przewiń w prawo

"Łowcy skarbów. Kto da więcej" - odcinek 136

Pierwszy skarb w tym odcinku - różowa kryształowa karafka art deco z kieliszkami – w ręce uczestnika programu trafił w dość zaskakujący sposób. Jego właściciel, pan Wojciech, wypatrzył go przy okazji zakupów na targu warzywnym, gdzie nie spodziewał się znaleźć pięknego szkła, którego historia sięgać może nawet lat 30. ubiegłego wieku. O szkle rozalinowym, jego pochodzeniu oraz o stanie zachowania i wartości zestawu opowie Maciej Szymaniak - historyk sztuki, kolekcjoner, znawca designu i malarstwa, jak również rzemieślnik artysta i renowator mebli. Jako druga na licytację trafi należąca do pana Tomasza figurka z limitowanej serii przedstawiająca Kapitana Amerykę - superbohatera znanego z komiksów i filmów studia MARVEL. Certyfikat autentyczności potwierdza, że pochodzi z 2002 r. i jest jednym z 7500 egzemplarzy. O sytuacji geopolitycznej, która powołała herosa do życia, stanie zachowania figurki i jej wartości opowie Kora Tea Kowalska - archeolożka i kulturoznawczyni oraz wykładowczyni historii sztuki, ekspertka teorii i praktyki kolekcjonerstwa, współpracująca od lat z instytucjami kultury. Następny skarb to zegarek Wostok z lat 80. z prywatnej kolekcji kolejnego uczestnika, pana Tomka. Zegarek został kupiony około 40 lat temu i do tej pory nie był używany, do kompletu jest też dowód zakupu. Ze względu na „magazynowy” stan zachowania, można powiedzieć, że pochodzi z „new-old stock”, czym zasłużył na miano przedmiotu kolekcjonerskiego. O materiałach użytych do produkcji tego modelu, rynku zbytu dla radzieckich zegarków i ich dzisiejszej wartości opowie Janek Rygiel - absolwent warszawskiej ASP, zegarmistrz, właściciel dwóch antykwariatów i twórca Muzeum Polskich Zegarów. Na koniec zobaczymy licytację niemieckiej wiszącej lampy naftowej pana Olafa. Wyprodukowana na początku XX w. lampa pochodzi z bardzo znanej fabryki i prawdopodobnie miała trafić na rynek wschodni. Co ciekawe, ma również w swojej konstrukcji miejsce na świece. O tym jak działa lampa z dwoma kloszami
Dodano: Środa, 28 czerwca 2023 (13:18)
Reklama