"Na ratunek 112"

„Na ratunek 112” to serial docu-soap, przedstawiający historie, które mogą zdarzyć się każdemu z nas. Jego bohaterowie znajdują się w trudnej, często tragicznej sytuacji, niejednokrotnie na pozór bez wyjścia. Ich losy, a nierzadko i życie zależą właśnie od wiedzy i doświadczenia dyżurujących pod numerem 112, dyspozytorów Centrum Pogotowia Ratunkowego. To właśnie ci anonimowi dla nas ludzie, instruujący poszkodowanych przez telefon, są odpowiedzialni za sukces akcji ratowniczej i dalsze losy potrzebujących pomocy ludzi. Sytuacje, z jakimi muszą się zmierzyć, balansują na granicy życia i śmierci.
przewiń w lewo
przewiń w prawo

Na ratunek 112 - Odcinek 405

Marzena i Piotr są rodzicami pięcioletniego Pawełka. Mieszkają razem z matką Marzeny, Justyną. Piotr (zwolennik medycyny konwencjonalnej) uważa, że powinni zaszczepić synka przeciw ospie wietrznej, jest przeciwnikiem zabiegom naturalnym. Tymczasem Justyna (zwolenniczka medycyny naturalnej) namawia Marzenę, żeby poszła z Pawełkiem na „ospa party”. Uważa, że tylko tak jej wnuczek nabierze odporności. Marzena z Pawełkiem i Justyną idą na „ospa party”. Trzy dni później Pawełek zaczyna chorować na ospę. Piotr dowiaduje się od Justyny, że ich syn musiał zarazić się w przedszkolu. Zdenerwowany Piotr idzie do przedszkola i robi awanturę dyrektorce o to, że do jej placówki przychodzą chore dzieci. Dwa tygodnie po chorobie Pawełek źle się czuje, wymiotuje. Troskliwa babcia sądzi, że to zatrucie. Kilka godzin później Pawełek ma bardzo wysoką gorączkę i nasilające się wymioty. Stan dziecka pogarsza się. Marzena dzwoni pod numer 112. W szpitalu okazuje się, że Pawełek ma sepsę. Jego życie jest zagrożone.
Dodano: Środa, 13 listopada 2019 (14:34)
Reklama