"Ewa gotuje"
- Zobacz film W tym roku Ewa Wachowicz postanowiła przedłużyć sobie wakacje i zaraz na początku września wyjedzie nad polskie morze – do Kołobrzegu, gdzie odpocznie, „naładuje akumulatory” i ze zdwojoną siłą wróci do gotowania. Na przystawkę będzie tatar z dorsza i awokado. Jako danie główne również ryba, lecz tym razem łosoś przyrządzany na parze, a podany z czarną soczewicą i domowym pesto. Po dietetycznym obiedzie autorka programu zaprezentuje wieniec bezowy z kremem kawowym, truskawkami i jagodami.
- Zobacz film W kolejnym odcinku Ewa Wachowicz zaprosi na potrawy regionalne w nowoczesnym wydaniu. Zacznie od sałatki z pieczonych buraków i koziego sera. Później zrobi pieczeń ze schabu – faszerowaną cebulą i jabłkiem, a przyrządzoną w jednym garnku z ziemniakami. Obiad zwieńczy ciasto czekoladowe w stylu brownie z truskawkami.
- Zobacz film Co jeść przed wyruszeniem na szlak? Ewa Wachowicz radzi, by zacząć od pożywnego śniadania – jaj sadzonych w towarzystwie kiełbasy oraz pomidorów i papryki. Na danie główne będzie specjalność polskich schronisk, czyli bigos. W wydaniu Ewy zobaczymy wersję wegańską – bez mięsa i produktów odzwierzęcych, za to na kapuście włoskiej. Deser będzie trójkolorowy – smoothie malinowe oraz szpinakowe z gęstym jogurtem.
- Zobacz film Najnowsze odcinki swojego autorskiego programu Ewa Wachowicz zadedykuje kuchni polskiej. Będzie prezentować tradycyjne receptury, ale z nutką nowoczesności. Wiele osób uważa, że polska kuchnia jest niezdrowa, przepisy mało wyszukane a kucharze bez polotu. Nic bardziej mylnego! Potrafimy świetnie gotować – dbając przy tym o nasz organizm. Receptury są znakomite i zaskakujące. Natomiast polscy szefowie kuchni należą do najlepszych na świecie. Ewa Wachowicz prezentuje też przepisów, spisane przez nią osobiście w różnych zakątkach świata. W najnowszym sezonie „Ewa gotuje” wyruszymy więc m.in. na Daleki Wschód i poznamy potrawy przyrządzane na chińską nutę.
- Zobacz film Tym razem autorka programu opowie o potrawie, którą przed laty jadano na ulicach oraz przedmieściach Krakowa. Przygotuje zupę rumfordzką, zwaną też zupą ekonomiczną. Jej pomysłodawcą był niejaki Benjamin Thompson Rumford – Amerykanin mieszkający niegdyś w Bawarii, który postanowił stworzyć strawę w idealny sposób łączącą pożywność z ekonomicznością wchodzących w jej skład produktów. Na danie główne Ewa Wachowicz zrobi sznycle. I w tym miejscu należy się wyjaśnienie – zarówno w Krakowie, jak i jego najbliższych okolicach sznycel to nie kotlet, czyli panierowany kawałek mięsa, tylko mielony. Na deser będą wyśmienite ciasteczka, które powstały w jednej z krakowskich szkół gastronomicznych.
- Zobacz film W kuchni Ewa Wachowicz uwielbia sezonowość, więc gdy tylko pojawią się nowalijki, wykorzystuje te młode warzywa na wiele różnych sposobów. A że kupiła piękne rzodkiewki, to znajdą się zarówno w sałatce, jak i w pierwszym daniu, bowiem zrobi z nich… zupę. Autorka programu wielokrotnie ubolewała nad tym, że jako nacja jemy zbyt mało ryb, a że właśnie rybka na ruszcie wychodzi idealnie, to na grillu wyląduje łosoś na ananasie. Będzie też coś dla mięsożerców – roladki wołowe faszerowane boczkiem i serem żółtym. Na deser Ewa przygotuje szarlotkę w słoiczkach. Można wykorzystać do niej gotowe ciasteczka, chociażby herbatniki, ale warto zadać sobie odrobinę trudu i zrobić ją na kruszonce.
- Zobacz film Ewa Wachowicz nie wyobraża sobie świąt Wielkiej Nocy bez białej kiełbasy oraz jajek. Podobnie jest z mazurkiem, o którym śmiało można powiedzieć, że jest jednym z najczęściej wypiekanych, wielkanocnych ciast. A ponieważ mazurki robiła już wielokrotnie, postanowiła przygotować wytrawną tartę w stylu tego ciasta – z wędliną i gotowanym jajem. Wielkanoc to również czas na wszelkiego rodzaju szynki oraz pieczenie – najczęściej z mięsa wieprzowego, rzadziej z wołowego. Aby było nieco inaczej Ewa, wstawi do piecyka pierś indyka, nadziewaną suszonymi morelami oraz orzechami włoskimi. Na deser przyrządzi jaja sadzone! Tak – to nie pomyłka, tyle tylko, że będą na słodko, bowiem autorka programu upiecze bezy do złudzenia przypominające jajka z patelni.
- Zobacz film Ponieważ Ewa Wachowicz uwielbia odkrywać nowe smaki, postanowiła udać się w kulinarną podróż za naszą wschodnią granicę. Zamiast jednak wybrać się do Kijowa czy Lwowa lub nad Morze Czarne, zawita do jednej z krakowskich restauracji, która oferuje potrawy kuchni ukraińskiej. Po powrocie do domu weźmie się ostro do pracy, a przygodę z kuchnią zza Buga zacznie od bardzo ciekawej, delikatnie kwaśnej zupy, która nazywa się solianka. Co ciekawe: znana jest nie tylko na Ukrainie, lecz także w Rosji. Robi się ją na wywarze mięsnym lub rybnym, choć można też ugotować wersję wegetariańską. Niektórzy twierdzą, że w smaku zbliżona jest do naszej ogórkowej, ale to nie do końca prawda. Na danie główne będą „dewolaje”, czyli panierowane w bułce tartej roladki z kurczaka. W Polsce taka potrawa funkcjonuję pod tą pierwszą nazwą, czyli właśnie de volaille i jest niezwykle popularna chociażby na naszych weselach. Z kolei na deser autorka programu upiecze sernik z polewą czekoladową, a poda go z konfiturą i filiżanką herbaty.
- Zobacz film W kolejnym odcinku programu Ewa Wachowicz opowie o kuchni Zagłębia Dąbrowskiego. A że prawdziwy, zagłębiowski obiad powinien zacząć się od zupy, to gotowanie zainauguruje juszka, czyli polewka jarzynowa z przewagą ziemniaków i dodatkiem kaszy jęczmiennej. Na drugie danie będzie rolada, przy czym dobrze wiedzieć, że wersja z Zagłębia tym różni się od klasycznej rolady śląskiej, że po pierwsze robiona jest z wieprzowiny a nie wołowiny, po drugie mięso faszeruje się leśnymi grzybami, które używane są zamiast ogórków i boczku lub słoniny. Na deser będzie chałka z szafirom, czyli plecione ciasto drożdżowe, aromatyzowane i barwione szafranem.
- Zobacz film Tym razem Ewa Wachowicz odwiedzi Nikiszowiec, bodaj najbardziej rozpoznawalne osiedle Katowic, a zauroczona Śląskiem przygotuje tradycyjne potrawy tamtejszej kuchni. Zacznie od zupy „nic”, czyli wodzionki, robionej z czerstwego pieczywa, wody, czosnku i smalcu. Na drugie danie będzie schab sztygarski. Nadziewana kiełbasą wieprzowina zostanie podana z modrą kapustą i bratkartoflami, czyli odsmażanymi ziemniakami. Całość zwieńczy deser, doskonale znany przez wszystkie śląskie dzieci – Ewa ulepi bomby z hawerfloków. Tłumacząc ze śląskiego „na nasze”, zrobi kulki z płatków owsianych.
- Zobacz film W kolejnym odcinku autorka programu odwiedzi gospodarstwo agroturystyczne na obrzeżach Nowego Targu, a po powrocie do kuchni przygotuje potrawy inspirowane recepturami z Podhala. Na pierwsze danie poda zaskakujący w formie krem z kiszonej kapusty z wędzonym pstrągiem łososiowym. Później zrobi boczek duszony w piwie, podany z tłuczonymi ziemniakami i buraczkami na ciepło. Natomiast na deser będą gruszki z syropu, zapiekane z pestkami dyni, ziarnami słonecznika, żurawiną i serem kozim.
- Zobacz film Z Krakowa w Tatry czy Beskidy jest już bardzo blisko. I właśnie z powodu tej niewielkiej odległości Ewa Wachowicz postanowiła, że w kolejnym odcinku „Ewa gotuje” opowie co nieco o kuchni naszych gór. Solidny obiad zacznie od pożywnej zupy – ugotuje żur z dużą ilością swojskich wędlin, czyli świeżyzny. Na danie główne będzie góralska klasyka, czyli golonka wieprzowa, ale pieczona z dodatkiem piwa i sosu sojowego. Jako dodatki - grule z pieca (tak górale mówią na kartofle) oraz kapusta zasmażana. Po obiedzie nietypowy deser. Ewa zrobi galaretkę na bazie zsiadłego mleka, z odrobiną orzechów włoskich. A do galaretki będzie delikatny kisiel z borówek.
- Zobacz film Od wielu lat wschodnie sztuki walki - takie chociażby, jak kung-fu, cieszą się w naszym kraju olbrzymim powodzeniem. Zresztą nie tylko sztuki walki – lubimy też filmy z Dalekiego Wschodu, a także potrawy orientalnej kuchni. I właśnie z tego powodu Ewa Wachowicz postanowiła, że w kolejnym odcinku programu spróbuje ugotować coś na chińską nutę. Na pierwsze danie zrobi klasyczny, polski rosół, jednakże doprawiony sosem sojowym. Zupę poda na dwa sposoby: tak, jak robiła to jej mama, czyli z makaronem jajecznym, pietruszką i marchewką, i „po chińsku”, a więc z kolendrą, makaronem ryżowym, papryczką chili i cytryną. Drugie danie Ewa przyrządzi rybę po kantońsku. Dorsza zamarynuje w soli oraz imbirze, po czym ugotuje na parze. Jako dodatki poda ryż cytrynowy i pikantną sałatkę z ogórków. Deser nieco zaskoczy, ponieważ autorka programu usmaży gofry, a ciasto będzie z dodatkiem purée z batata. Co ciekawe, belgijski przysmak zostanie ozdobiony ubitym mleczkiem kokosowym i świeżym ananasem.
- Zobacz film Po zimowej przerwie Ewa Wachowicz zaprasza na premierowe odcinki „Ewa gotuje”. A ponieważ uwielbia potrawy kuchni regionalnych i lokalne przysmaki, to w ramówce wiosennej postara się pokazać ich jak najwięcej, zaczynając – jakżeby inaczej – od przysmaków z Krakowa. Gotowanie po krakowsku zainauguruje bardzo prostą w przyrządzeniu, za to wyjątkowo smaczną, zupą kminkową. Jej bazą jest domowy bulion drobiowy, choć równie dobrze może to być wywar jarzynowy. Zresztą nie tylko, bowiem w wersji najprostszej zupa kminkowa robiona jest po prostu na wodzie. Wówczas to taka „zupa nic” lub jak kto woli „na gwoździu”. A że „jeść po krakowsku” to synonim jedzenia sytego i dobrego, to na danie główne będzie kura na bogato. Na bogato, bo faszerowana polędwiczką wieprzową i filetem z piersi indyka. Natomiast na deser Ewa przygotuje małdrzyki, czyli smażone na maśle placuszki z sera białego, do których poda sos z suszonych moreli i jabłka.
- Zobacz film Niebawem Boże Narodzenie. To dosłownie ostatni dzwonek, by pomyśleć o świątecznych ozdobach oraz wigilijnych przepisach. W programie zobaczymy, jak przyrządzić tradycyjną zupę z suszu oraz groch z kapustą. Ewa Wachowicz przyrządzi też karpia faszerowanego chrzanem – pieczonego w całości w piecyku. Na deser będzie makowiec z herbatnikami.
- Zobacz film Choć Ewa uwielbia podróże, to Boże Narodzenie zawsze spędza w domu – z najbliższą rodziną. A ponieważ gotuje zgodnie z tradycją, to sięga wówczas po sprawdzone receptury kuchni polskiej. Jest jednak wiele osób, które przepadają za nowinkami – nawet na wigilijnym stole. I właśnie dla nich autorka programu przyrządzi potrawy nowoczesne, ale z myślą o zbliżających się świętach. Na przystawkę zrobi sałatkę Waldorf oraz pasztet z wątróbki drobiowej. Później będzie zaskakujący w formie i smaku karp – w postaci roladek z leśnymi grzybami. Na deser upiecze sernik z brzoskwiniami.
- Zobacz film Od czasu do czasu, chociażby przed świętami, warto nieco zwolnić, złapać oddech, a także zjeść coś lżejszego. I wcale nie oznacza to, że trzeba zrezygnować z trzydaniowego obiadu – wystarczy odpowiednio dobrać składniki i umiejętnie je przygotować. Jak to zrobić – zobaczymy w kolejnym odcinku „Ewa gotuje”. Autorka programu zacznie od kremu z batatów, czyli pożywnej zupy na bazie słodkich ziemniaków. Na danie główne będzie filet z piersi indyka, ugotowany z warzywami na parze, a podany z oliwą pietruszkową. Natomiast na deser zaproponuje dwukolorową piankę z kakao i wanilią, którą przełoży kruchymi ciasteczkami.
- Zobacz film Polacy uwielbiają obchodzić imieniny. I choć coraz częściej świętujemy w lokalach, to w dalszym ciągu niezwykle popularne są imieninowe domówki. Zwłaszcza, jeśli taką imprezę organizuje Andrzej, Krzysztof lub Krystyna. Andrzejki tuż-tuż, więc Ewa zaproponuje widzom domówkowe menu. Przystawka będzie bezmięsna – autorka programu przygotuje plastry bakłażana, zapieczone z gęstym sosem pomidorowym i serem haloumi. Na danie główne zrobi potrawę jednogarnkową: wołowinę duszoną w czerwonym winie z podsmażonymi wcześniej ziemniakami. Z kolei na deser upiecze kruche ciasto z dżemem agrestowym.
- Zobacz film Tym razem Ewa Wachowicz zaprosi na kuchnię korporacyjną, a co za tym idzie przygotuje propozycje jedzeniowe dla mocno zapracowanych. Będzie więc szybko, pożywnie i jednocześnie bardzo smacznie. Ewa zacznie od zrobienia dwóch wersji kanapek. Dla wegetarian przygotuje bułki z pastą dyniową i ogórkiem kiszonym, dla mięsożerców z majonezem i rukolą, wędzonym filetem z indyka oraz duszoną cebulą. Szybki obiad wyląduje w lunch-boxie, a w jego skład wejdzie makaron z oliwą, czosnkiem i papryczką chili, płaty wędzonego łososia oraz prażone płatki migdałów. Na deser będzie mus czekoladowy na bazie awokado i banana, udekorowany mieszanką suszonych śliwek i moreli.
- Zobacz film Równo 100 lat temu nasza ojczyzna odzyskała niepodległość. Z tej okazji Ewa Wachowicz zaprosi na tradycyjny, polski obiad. Gotowanie zacznie się od ekstraktywnego bulionu na perlicy oraz giczy cielęcej, bo to właśnie rosół nazywany jest naszą zupą narodową. Na danie główne zostanie podana gęś faszerowana kapustą kiszoną i boczkiem. Deser będzie równie tradycyjny, bowiem autorka programu upiecze szarlotkę, czyli kruche ciasto z jabłkami. Za bazę farszu posłużą owoce odmiany złota reneta.
"Ewa Gotuje", odcinek 353
Od wielu lat wschodnie sztuki walki - takie chociażby, jak kung-fu, cieszą się w naszym kraju olbrzymim powodzeniem. Zresztą nie tylko sztuki walki – lubimy też filmy z Dalekiego Wschodu, a także potrawy orientalnej kuchni. I właśnie z tego powodu Ewa Wachowicz postanowiła, że w kolejnym odcinku programu spróbuje ugotować coś na chińską nutę. Na pierwsze danie zrobi klasyczny, polski rosół, jednakże doprawiony sosem sojowym. Zupę poda na dwa sposoby: tak, jak robiła to jej mama, czyli z makaronem jajecznym, pietruszką i marchewką, i „po chińsku”, a więc z kolendrą, makaronem ryżowym, papryczką chili i cytryną. Drugie danie Ewa przyrządzi rybę po kantońsku. Dorsza zamarynuje w soli oraz imbirze, po czym ugotuje na parze. Jako dodatki poda ryż cytrynowy i pikantną sałatkę z ogórków. Deser nieco zaskoczy, ponieważ autorka programu usmaży gofry, a ciasto będzie z dodatkiem purée z batata. Co ciekawe, belgijski przysmak zostanie ozdobiony ubitym mleczkiem kokosowym i świeżym ananasem.
Dodano:
Środa, 20 marca 2019 (12:08)