Farma Życia: Szacunek zamiast pasów

​Farma Życia w Więckowicach koło Krakowa jest jedynym miejscem w Polsce, w którym niesamodzielne osoby z autyzmem i innymi zaburzeniami żyją godnie. Niestety, od jakiegoś czasu nie mogą się tu czuć bezpiecznie. Placówka może zostać zamknięta, ponieważ wyczerpują się środki finansowe. Rodzice walczą o przyszłość swoich dzieci.
przewiń w lewo
przewiń w prawo

"Co bedzie, jak nas zabraknie i Agnieszka zostanie sama?"

Agnieszka od 11 lat przebywa na Farmie Życia, gdzie czuje się jak w domu. Rodzice chwilę temu byli z nią na komisji lekarskiej. Dostała orzeczenie o niepełnosprawności na dwa lata. - Jak można komuś w 45. roku życia dawać orzeczenie na dwa lata? Czy stan córki się polepszy? Jej umysł rozwinie? Nie rozumiem. My nie wiemy nawet, czy doczekamy tych dwóch lat, żeby znów pójść z nią na komisję. Mam 81 lat, mąż 86, martwimy się, co będzie, jak nas zabraknie, a Farma przestanie istnieć - mówi zrozpaczona matka.
Więcej przeczytasz w artykule
Dodano: Czwartek, 10 października 2019 (14:23)
Źródło: Interia.tv
Więcej na temat:autyzm | niepełnosprawność
Reklama