Wiadomości i publicystyka
-
Zobacz film 42 tys. lampek i świątecznych ozdób. Pan Henryk Jaschik z Krapkowic po raz kolejny przygotował wyjątkową świąteczną iluminację swojego domu. Choć całość będzie można oglądać od 22 grudnia, to już teraz pan Henryk pokazał Polsat News tegoroczne świąteczne dekoracje.
-
Zobacz film Rozmach tych inwestycji przesłonił planującym ich użyteczność. W Trzebnicy wart dwa miliony złotych nowy dworzec nie pasuje pasażerom, a autobusy nie są w stanie na niego wjechać. W Katowicach nowy skatepark zrobiono tak, że nie nadaje się do użytku.
-
Zobacz film Policjanci i jeden z kierowców uratowali życie 53-letniemu mężczyznie, który przechodząc przez przejazd kolejowy, stracił równowagę i upadł na torowisko. Mężczyzna nie mógł wstać, a na domiar złego na przejeździe zaczęły zamykać się rogatki, co świadczyło o nadjeżdżającym pociągu. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
-
Zobacz film Jolanta i Piotr od dwóch lat są parą. Obydwoje są niepełnosprawni, obydwoje chcą prowadzić normalne życie. Nie pozwala im na to państwo. Urzędnicy nie zgodzili się na ich ślub, a teraz biegli sądowi wypytują ich o sprawy intymne.
-
Zobacz film Pasjonaci historii z grup poszukiwawczych wydobyli w Niwiskach na Podkarpaciu fragmenty rakiety V2, nazywanej również wunderwaffe - "cudowną bronią" Adolfa Hitlera. Prace były prowadzone przez cały dzień na podmokłym terenie. Niezbędne okazało się użycie koparki, ale rakietę udało się wyciągnąć.
-
Zobacz film Niecodzienny problem właścicieli pensjonatu i restauracji w Bukowinie Tatrzańskiej. Tuż obok obiektu żyje sąsiad, który nie ma dostępu do kanalizacji. Fekalia ze swojego domu wylewa przez okno, tuż obok zaskoczonych turystów. - Nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć, że tam gówno jest, bo będzie. Ja się wcale tego nie wstydzę - mówi. Reportaż "Interwencji".
-
Zobacz film - Noga czasami marudzi, ale staram się robić wszystko, by jak najszybciej wrócić do formy - powiedział "Wydarzeniom" Sylwester Wilk, trener biegania i uczestnik programu "Ninja Warrior Polska". 23-latek stracił nogę w wypadku, ale dzięki nowej, sportowej protezie na nowo rozpoczął treningi. Teraz jego marzeniem jest start w igrzyskach paraolimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
-
Zobacz film Jeden z krakowskich motorniczych, w trakcie wykonywania kursu, oglądał na smartfonie filmy pornograficzne. Zauważyła to podróżująca tramwajem kobieta, która udokumentowała "seans" na zdjęciach. Trafiły one do internetu oraz na ręce jego przełożonych. Sprawą zajęła się też policja. - Nie będziemy mieli już takiego poważania wśród pasażerów, jak do tej pory - obawia się jego koleżanka po fachu.
-
Zobacz film Kiedyś tętniło tam życie, dziś hula wiatr. A wszystko przez błędne decyzje urzędników. Belgijskie miasteczko Doel to dla turystów i fotografów atrakcja taka, jak Czarnobyl. Wymarłe i trochę przerażające. - Wygląda, jakby doszło tu do wielkiej katastrofy - mówił jeden z odwiedzających Doel. Miasto-widmo leży 30 kilometrów na północ od portu w Antwerpii. Prawie pół wieku temu eksmitowano z niego mieszkańców: najpierw w związku z budową elektrowni atomowej. Kolejnym powodem była planowana rozbudowa portu, która jednak do tej pory się nie rozpoczęła. Choć belgijskie władze po raz kolejny mówią o mających wkrótce ruszyć pracach budowlanych, w Doel już mało kto w nie wierzy. - Najpierw wyjechali starsi, którzy po zamknięciu sklepów nie mieli jak zaopatrywać się w żywność. Potem dołączyli do nich młodzi, bo zamknięto szkołę - opowiadał brukselskiej korespondentce Polsat News, Dorocie Bawołek Frank Peters, mieszkaniec Doel. Obecnie Doel liczy 17 mieszkańców. W latach 70. było ich 1500.
-
Zobacz film - Nie dbałem o zdrowie, nie badałem się, nie chodziłem do lekarzy. Jak powiedział mój kolega: "nie było cię w szpitalu nigdy". Odwiedzałem tylko przyjaciółki, przyjaciół. Jak już pojechałem, to pojechałem grubo - mówił Monice Zalewskiej Muniek Staszczyk, lider zespołu T. Love. Muzyk trafił w lipcu do szpitala w Londynie. Znaleziono go we krwi w tamtejszym hotelu. Początkowo jego menedżer Paweł Walicki informował, że przyczyną hospitalizacji Staszczyka była "nagła choroba". - 11 lipca wyszedłem z tego pokoju i pojechałem na Okęcie. Leciałem na koncert Boba Dylana, mojego ulubionego wykonawcy. Widziałem go już 10 razy. Pojechaliśmy z grupą przyjaciół, a potem film się urwał. Z pomocą bożą wróciłem 11 września - opowiadał.
-
Zobacz film Ze wzrokiem utkwionym w telefon weszła prosto pod koła pociągu - takie przerażające nagranie ze stacji metra w Madrycie opublikowano ku przestrodze.
"Belgijskie Twin Peaks" z 17 mieszkańcami. Wymarłe miasto atrakcją turystyczną
Kiedyś tętniło tam życie, dziś hula wiatr. A wszystko przez błędne decyzje urzędników. Belgijskie miasteczko Doel to dla turystów i fotografów atrakcja taka, jak Czarnobyl. Wymarłe i trochę przerażające. - Wygląda, jakby doszło tu do wielkiej katastrofy - mówił jeden z odwiedzających Doel.
Miasto-widmo leży 30 kilometrów na północ od portu w Antwerpii. Prawie pół wieku temu eksmitowano z niego mieszkańców: najpierw w związku z budową elektrowni atomowej. Kolejnym powodem była planowana rozbudowa portu, która jednak do tej pory się nie rozpoczęła.
Choć belgijskie władze po raz kolejny mówią o mających wkrótce ruszyć pracach budowlanych, w Doel już mało kto w nie wierzy.
- Najpierw wyjechali starsi, którzy po zamknięciu sklepów nie mieli jak zaopatrywać się w żywność. Potem dołączyli do nich młodzi, bo zamknięto szkołę - opowiadał brukselskiej korespondentce Polsat News, Dorocie Bawołek Frank Peters, mieszkaniec Doel.
Obecnie Doel liczy 17 mieszkańców. W latach 70. było ich 1500.
Dodano:
Środa, 6 listopada 2019 (15:00)