Jerzy Kryszak satyrycznie i sarkastycznie

Jest mi smutno, bo mam wrażenie, że płyniemy chaotycznie, w ciemno. Nie wiem, co jest na brzegu, do którego chcemy dobić, i co to w ogóle jest za brzeg, jak on wygląda i gdzie jest. Czy to jest twardy grunt, czy kolejne grząskie bagno. Nie wiem, gdzie ten dziób trafi. I sternika nie widać. Bo jak jest wysoka burta, to sternik za kołem niewidoczny – mówi Jerzy Kryszak w słodko-gorzkiej rozmowie z Interią.
przewiń w lewo
przewiń w prawo

Czy Jerzy Kryszak zgodziłby się wystąpić na weselu?

Nie ma co wchodzić z tak zwanym "obcym ciałem". Wesele a rok później "rozwesele" - mówi Jerzy Kryszak o uroczystościach ślubnych.
Dodano: Poniedziałek, 9 maja 2016 (15:09)
Źródło: INTERIA.TV- Interia.tv
Więcej na temat:Jerzy Kryszak
Reklama