Zandberg w "Graffiti" o sytuacji na granicy z Białorusią: Źródła tego kryzysu nie są w polskim pasie przygranicznym, tylko poza granicami

30 listopada zakończył się stan wyjątkowy na granicy. Od 1 grudnia do 1 marca w 183 miejscowościach przy granicy z Białorusią obowiązywać będzie zakaz przebywania - wynika z opublikowanego we wtorek wieczorem rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Grzegorz Kępka zapytał posła Adriana Zandberga dlaczego Lewicy nie podoba się ta ustawa. - My zadaliśmy bardzo proste pytanie, w czym ta ustawa ma pomóc jeżeli chodzi o sytuację kryzysu granicznego - odpowiedział. Po czym dodał, że "ministrowie nie potrafili odpowiedzieć na to pytanie".
Według jednego z liderów partii Razem, ministrowie "zażądali bardzo wiele, bo tak naprawdę ta ustawa oznacza wydłużenie, tylko innymi środkami, czasu wyjątkowego na dłużej nieokreślony czas" - stwierdził.
- Nie umieli odpowiedzieć z prostego powodu, bo źródła tego kryzysu nie są w polskim pasie przygranicznym, tylko poza granicami. Rozładowanie kryzysu i zapobieżenie tego, żeby się nie powtarzał, to jest coś, co trzeba osiągnąć przy pomocy narzędzi dyplomatycznych, a wprowadzanie stanu wyjątkowego w przygranicznych powiatach ani nie pomoże, ani nie zaszkodzi" - uznał Zandberg.

Fragment programu "Graffiti", emitowanego na antenie Polsat News. 
Dodano: Środa, 1 grudnia 2021 (09:01)
Źródło: Polsat News- Polsat News
Reklama