"Wydarzenia": Wojna Trybunałów. Czy grozi nam Polexit?

Według TSUE proces powoływania sędziów Sądu Najwyższego, w tym członków Izby Dyscyplinarnej, w dużym stopniu zależy od organu (Krajowej Rady Sądownictwa), "którego struktura została poddana bardzo dużym zmianom przez polską władzę wykonawczą i ustawodawczą, i którego niezależność może wzbudzać uzasadnione wątpliwości".
Trybunał zwrócił także uwagę na fakt, że w założeniu Izba Dyscyplinarna ma składać się wyłącznie z nowych sędziów, którzy nie zasiadali do tej pory w Sądzie Najwyższym, oraz na to, że sędziom tym przysługuje "bardzo wysokie wynagrodzenie i szczególnie wysoki stopień autonomii organizacyjnej, funkcjonalnej i finansowej" w porównaniu z warunkami panującymi w pozostałych izbach tego sądu.
Trybunał Konstytucyjny oraz politycy partii rządzącej absolutnie się z tym stanowiskiem nie zgadzają.
- Najwyższym aktem prawnym jest konstytuacja. Nie wiem czy mam ubrać koszulkę z napisem "konstytucja"? - ironizował premier Mateusz Morawiecki.
Politycy opozycji od wczoraj powtarzają zwrot "Polexit" w swoich wypowiedziach. Tusk odniósł się do sytuacji na Twitterze: "To nie Polska, tylko Kaczyński ze swoją partią wychodzą z Unii".