Trener Lecha Poznań Maciej Skorża nie ukrywa, że remisy w meczach ze Stalą Mielec i Górnikiem Łęczna mocno go rozczarowały. W obu spotkaniach "Kolejorz" oddał blisko 60 strzałów na bramkę rywali, a zdobył tylko jedną bramkę. Stąd dodatkowe zajęcia poświęcone wykończaniu akcji i poświęcone zachowaniu w polu karnym przeciwnika. W składzie poznaniaków można się spodziewać zmian, które - zdaniem szkoleniowca - mogą być wymuszone wyjazdami graczy na zgrupowania oraz infekcjami. - Kimkolwiek byśmy tego meczu z Piastem nie rozpoczęli, to i tak z utęsknieniem na niego czekamy, bo chcemy się odegrać za te dwa wyjazdowe niepowodzenia. Gramy przed własną publicznością, a bardzo liczymy na ten wspaniały i żywiołowy doping, bo on dodaje pewności siebie. Każdy piłkarz w zespole podkreśla, że mecze u siebie i wyjazdowe to dwie zupełnie różne historie. Bardzo mocno liczę na tę złość, która się w nas zbierała przez ten czas, gdy traciliśmy punkty – tłumaczy Maciej Skorża.
Dodano:
Piątek, 19 listopada 2021 (21:53)
Źródło:
INTERIA.TV-
INTERIA.TV