Szaleniec! Odpalił piłę mechaniczną i...

Ależ trzeba mieć mocne nerwy, żeby pozwolić sobie na coś takiego. Wystarczyła chwila nieuwagi, by doszło do tragedii! Ojciec ośmiorga dzieci ani drgnął, kiedy przy pomocy piły mechanicznej zdejmowano mu gips ze złamanej ręki. Śmiałkiem, który podjął się tak ryzykownego zadania, był syn odważnego mężczyzny.

Harry Thomas uszkodził rękę, kiedy kilka tygodni temu spadł ze swojego motocykla. Potłuczoną kończynę unieruchomiono specjalnym opatrunkiem. Niestety, podczas majsterkowania w swoim warsztacie, wylał on rozgrzany olej na usztywnienie stabilizujące niesprawną dłoń. Chcąc ją obmyć i oczyścić z parzącego płynu, Harry postanowił pozbyć się gipsu. O pomoc poprosił on swojego starszego syna, który na co dzień pracuje z piłami mechanicznymi. Mężczyzna przyznał później, że nie bał się, dopóki nie zobaczył, jak ostrze pilarki zbliża się do jego ręki. Wiedział, że ryzyko było duże, jednakże wierzył on w umiejętności swojego dziecka i ufał mu całkowicie.
Dodano: Poniedziałek, 28 grudnia 2015 (14:21)
Źródło: © 2015 Associated Press- © 2015 Associated Press
Reklama