Śmiszek w ''Graffiti" o Trybunale Konstytucyjnym: Rozgrywa się wojna buldogów

- Chciałby przypomnieć panu prezydentowi, że ani nie jest cesarzem, ani nie jest królem słońca - skomentował w "Graffiti" decyzję Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o SN wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Krzysztof Śmiszek. Dodał, że prezydent "mydli oczy". Polityk zauważył, że prezydent zwracał uwagę, że ustawa o SN narusza jego prerogatywy jako szefa głowy państwa. - Uważa, że ma ostatnie słowo jako jeden z organów konstytucyjnych przy nominacja sędziowskich - powiedział Śmiszek. - Chciałby przypomnieć panu prezydentowi, że ani nie jest cesarzem, ani nie jest królem słońca, ani nie dostał władzy od boga tylko od narodu i sprawuje funkcję na podstawie konstytucji. Nie wszystkie decyzje organu konstytucyjnego można uznać za ostateczne i niepodważalne - stwierdził poseł. Dodał, że prezydent "trochę mydli oczy opinii publicznej". - Prezydent wielokrotnie przykładał rękę do wpędzania Polski w bagno prawne. Siedzimy w bagnie prawnym po uszy - podkreślił Śmiszek. Poseł pytany, czy Trybunał Konstytucyjny zbierze się w kwestii oceny ustawy o SN, stwierdził, że "mamy do czynienia z upadkiem TK". - Tam zostali wysłani ludzie, którzy mają zadanie polityczne. Tam są partyjni, polityczni nominaci - dodał. - Przypomnijmy: Trybunał Konstytucyjny stoi na straży naszych wolności - powiedział Krzysztof Śmiszek. - Tu rozgrywa się wojna buldogów, już nie pod dywanem, ale w świetle reflektorów. Zostali wysłani polityczni zagończycy, którzy przeciągają linę - skomentował spór wewnątrz TK poseł.
Dodano: Środa, 15 lutego 2023 (08:46)
Źródło: Polsat News- Polsat News
Reklama