Sasin w "Graffiti" po śmierci wolontariuszy w Strefie Gazy: Ambasador Izraela w Polsce zachowuje się jak słoń w składzie porcelany

- Nie chcę nakręcać emocji wokół tej sprawy - powiedział Jacek Sasin w "Graffiti", komentując śmierć wolontariuszy w Strefie Gazy po izraelskim ataku. Polityk PiS podkreślił, że w tej sprawie oczekuje aktywności od rządu Tuska. - Ambasador Izraela w Polsce zachowuje się jak słoń w składzie porcelany - dodał polityk. - Nie chcę nakręcać emocji wokół tej sprawy - powiedział Jacek Sasin w "Graffiti", komentując śmierć wolontariuszy w Strefie Gazy. Siedem osób, w tym Polak, zginęło w poniedziałek po izraelskim ataku na konwój humanitarny World Central Kitchen (WCK). - Szanuje prawo Izraela do obrony przed okrutnym wrogiem jakim jest Hamas - zaznaczył. - Ale nie możemy przejść do porządku dziennego nad tym, co się zdarzyło - dodał polityk. - Wiele wskazuje na to, że nie była to pomyłka, ale że mogło to być działanie intencjonalne. Trzeba to wyjaśnić w sposób nie budzący wątpliwości. Oczekuję od rządu Tuska aktywności w tej sprawie, a nie tylko pohukiwania ministra Sikorskiego - podkreślił Sasin. "Ambasador Izraela w Polsce zachowuje się jak słoń w składzie porcelany". Na pytanie prowadzącego Dariusza Ociepy, czy to, co się zdarzyło z konwojem humanitarnym to była zbrodnia wojenna, Jacek Sasin nie opowiedział wprost. - Nie chcę szafować tego typu odpowiedziami. Nie mamy do końca jasności w tej sprawie - powiedział polityk. - Nie podoba mi się ten terror, który się stosuje wobec tych, którzy mają jakieś wątpliwości. Nie można tak postępować, aby wszystkich określać jako antysemitów - dodał Sasin. - Ambasador Izraela w Polsce, Jakow Liwne, zachowuje się jak słoń w składzie porcelany - podkreślił Sasin. Polityk PiS skomentował zaproszenie ambasadora do MSZ na piątek. - Dziwi mnie że to dzieje się tak powoli. Nie rozumiem, jaki wpływ na efektywność miałoby odwlekanie tej rozmowy - zaznaczył.
Dodano: Czwartek, 4 kwietnia (10:03)
Źródło: Polsat News- Polsat News
Reklama