Sasin w "Graffiti" o komisjach śledczych i działaniu prokuratury: Rządzący próbują odwrócić uwagę od oszustw wyborczych

Były minister i wicepremier Jacek Sasin odniósł się w ''Graffiti'' do działań nowego rządu, które zmierzają do rozliczenia rządów PiS. - Wiele tych "pseudoafer", o których słyszymy, to nie są afery - przekazał polityk PiS. - W komisjach śledczych nie chodzi o rzetelne wyjaśnianie. Tam chodzi o igrzyska - dodał. - Rządzący próbują odwrócić uwagę od oszustw wyborczych. Jeśli obiecano sto konkretów, a wykonano 10 proc., to jest oszustwo - podkreślił Sasin. Polityk odniósł się do sprawy Funduszu Sprawiedliwości. - Jeśli są jakieś wątpliwości, to wyjaśniajmy. Wydatkowanie środków publicznych musi być transparentne - podkreślił. - Ale nie może to być wdzieranie się do domów i dewastowanie nieruchomości bez obecności właściciela - zaznaczył Sasin. - Żyjemy w kraju, w którym nikt nie może być bezpieczny. To państwo pokazuje, że za nic ma prawo. O 6 rano do każdego obywatela mogą zapukać służby - powiedział gość "Graffiti". - Nie mam sobie nic do zarzucenia. Dziwi mnie, że NIK tak podchodzi do sprawy - powiedział Sasin, komentując zawiadomienie do prokuratury ws. zakupów covidowych. - Marian Banaś stał się zbrojnym ramieniem rządzącej dzisiaj większości - dodał.
Dodano: Czwartek, 4 kwietnia (10:09)
Źródło: Polsat News- Polsat News
Reklama