W grudniu 2015 roku francuski rząd otworzył niemal wszystkie archiwa policji i wymiaru sprawiedliwości od 1940 do 1944 roku, dotyczące rządu Vichy, który kolaborował z Niemcami w czasie II wojny światowej. To ciemna karta w historii Francji, dlatego decyzja postrzegana jest jako przełamanie jednego z ostatnich tabu tamtej epoki.
II wojna światowa jest przedmiotem różnych badań. Jeszcze do niedawna, aby zajrzeć do tych akt, potrzebne było specjalne pozwolenie. – Trzeba było wystosować pisemną prośbę, a potem czekać na odpowiedź administracji. Ta procedura nie była zbyt praktyczna – twierdzi historyk Gilles Morin. – Po dwóch, trzech miesiącach prawie zawsze otrzymywałem zgodę, ale ten długi czas oczekiwania zaburzał rytm mojej pracy – dodaje Morin.
Każdy, kto przychodzi do archiwum, szuka odpowiedzi na trudne pytania, dotyczące historii jego rodziny. – Czasami ktoś sprawdza, dlaczego jego dziadek został wysłany na roboty przymusowe, a ktoś inny jest ciekawy, dlaczego jego ojciec był w ruchu oporu – mówi pracownica francuskiego Archiwum Narodowego Caroline Piketty.
Te dokumenty to świadectwo niełatwej dla Francuzów części historii. Czy otwarcie archiwów rozdrapie dawne rany, a może jednak pomoże je wyleczyć?!
Dodano:
Czwartek, 21 stycznia 2016 (11:34)
