Niedzielski: Zwrócenie uwagi na brak maseczki wywołuje agresję. Uderzyło mnie to

"Na przełomie lipca i sierpnia miałem okazję być nad Morzem (Bałtyckim - red.) na takich krótkich wakacjach i miałem okazję robić zakupy, chodzić do sklepu. Przyznam, że wtedy właśnie uderzyło mnie, jak bardzo (...) wchodzimy do sklepów, nie zakładamy maseczki i zwrócenie uwagi, bo ja rzeczywiście tę uwagę zwracałem, wywołuje wręcz agresję" - mówił Adam Niedzielski w Porannej rozmowie w RMF FM. Minister zdrowia tłumaczył, że jeszcze jako szef NFZ podjął działania, by zmienić taką postawę społeczną. "Postanowiłem, że musimy zadziałać akcyjnie. Trzeba zrobić kampanię, która troszeczkę odwróci to nastawienie tak, że 'obciachem' będzie nie nosić maseczki" - stwierdził. Robert Mazurek pytał swojego gościa o trudną sytuację służby zdrowia nie tyle w dziedzinie chorób zakaźnych, co pozostałych dziedzin medycyny, m.in. onkologii kardiologii. "Uważam, że to jest jeden z głównych problemów, przed którymi stoimy - żeby nadrobić ten deficyt zdrowia" - stwierdził Niedzielski. "Jeżeli chcemy ten deficyt nadrabiać, to niestety też muszą lekarze rodzinni bardziej aktywnie pojawić się w tych decyzjach dotyczących zdrowia pacjenta, którym się opiekują" - powiedział. Według niego strategia ministerialna "odmrażająca" placówki POZ ma pomóc w rozwiązaniu problemu. Rozmowa zeszła też na zarobki. Nowy minister zdrowia przyznał, że stracił finansowo na przejściu z NFZ do resortu. "Tak, straciłem. Ale robię to w oczywisty sposób w poczuciu misji" - stwierdził. Ile będzie zarabiał pełniąc swoją funkcję? "Jeszcze nie miałem okazji zobaczyć swojego pierwszego wynagrodzenia, więc nie wiem dokładnie ile to jest" - przyznał gość RMF FM.
Dodano: Piątek, 4 września 2020 (09:20)
Źródło: RMF FM- RMF
Reklama