Michał Wypij w "Graffiti": Usłyszałem, że zostanę zniszczony za to, że trwam na straży prawa

- Wiara w drużynę PiS wyparowała przy okazji wyborów kopertowych. Usłyszałem, że zostanę zniszczony za to, że trwam na straży prawa. Była podjęta próba przekupstwa politycznego, część kolegów uległa - powiedział w "Graffiti" Michał Wypij. Wypij zapytany o moment, w którym stracił zaufanie do Zjednoczonej Prawicy powiedział, że stało się to w trakcie wyborów kopertowych. - Kiedy blokowaliśmy wybory kopertowe, kiedy usłyszałem od polityków PiSu, że zostanę zniszczony za to, że stoję na straży prawa. (…) Była też próba przekupstwa politycznego, któremu uległa część kolegów - mówił w "Graffiti" gość Marcina Fijołka. Spytany czy nie powinien był wtedy złożyć mandatu, Wypij wyjaśnił, że jego obecność w Sejmie pomogła zablokować tzw. Lex TVN. - Dzięki temu, że być może udało nam się zablokować pierwsze Lex TVN. Dzięki temu, że tam byliśmy grupą osób, udało nam się uratować KPO. Prawo i Sprawiedliwość chciało już wtedy zablokować KPO. Możemy dzisiaj mówić o tym, że już po zamianie władzy te środki zostaną odblokowane i popłyną do polskich rodzin - powiedział Wypij w Polsat News. Pytany o swoje polityczne wybory Michał Wypij tłumaczył je interesem reprezentowanego przez siebie regionu. - Obiecałem pewien stosunek, obiecałem pewną wiarę w wartości, obiecałem także mój patriotyzm, także lokalny i dotrzymałem słowa. Jeżeli musiałem dokonywać wyboru pomiędzy interesem partii, a interesem regionu to dla mnie wybór był prosty. Wybrałem interes regionu - powiedział. - Mam poczucie, że wybierałem dobrze, zapłaciłem za to dużą cenę. Moje byłe środowisko polityczne zostało rozbite - dodał.
Dodano: Czwartek, 24 sierpnia 2023 (09:44)
Źródło: Polsat News- Polsat News
Reklama