Mer Charkowa postrzelony w plecy! Walczy o życie

Mer Charkowa walczy o życie w szpitalu. Został postrzelony w plecy. Miejsce zdarzenia zostało otoczone przez policję z wyszkolonymi psami. Trwają poszukiwania dowodów związanych z incydentem.

Powołany został zespół dochodzeniowy, który składa się z pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz wydziałów ścigania i wykrywania przestępczości. Ta zbrodnia jest pod osobistą kontrolą ministra spraw wewnętrznych, a my prowadzimy wstępne czynności dochodzeniowe – mówił Myloka Fomenko, zastępca szefa lokalnej policji.

Rana jest poważna. Doszło do urazu piersiowo-brzusznego, a tym samym uszkodzenia narządów wewnętrznych i obfitego krwawienia. Krwawienie udało się opanować. Lekarze robią wszystko, by przywrócić funkcje życiowe. Robimy, co w naszej mocy – powiedział Valery Boiko, dyrektor pogotowia ratunkowego.

Nie chcemy budować kraju, w którym strzela się do rządzących, w którym niebezpiecznie jest chodzić po ulicach i gdzie nasila się przemoc – powiedział Mychajło Dobkin, były gubernatorem obwodu charkowskiego.
Dodano: Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 (15:59)
Źródło: INTERIA.TV- © 2014 Associated Press
Reklama