Karczewski o sposobach walki z COVID-19: Jedno jabłko z wieczora i nie ma doktora

"Proponuję jabłka. Są niezwykle zdrowe" - tak według senatora PiS Stanisława Karczewskiego należy walczyć z epidemią koronawirusa. W Porannej rozmowie w RMF FM polityk przywołał przysłowie na ten temat. "Jedno jabłko z wieczora i nie ma doktora" - mówił. "Zachęcam do jedzenia owoców, zachęcam do aktywności fizycznej, do podnoszenia odporności" - przekonywał. "Dwa jabłka to będzie wystarczające. To myślę 20-30 dkg" - dodał. Jak zaznaczył, "to jest absolutnie poważne i bardzo ważne - żebyśmy byli wszyscy zdyscyplinowani, trzymali dystans, maseczki". "Nie można tego bagatelizować" - podkreślił gość Roberta Mazurka.

Karczewski mówił też o ewentualnym zamknięciu cmentarzy na 1 listopada. "Samo zamknięcie jest bardzo trudną decyzją" - mówił. Apelował, by odwiedzanie grobów swoich bliskich "rozłożyć w czasie i rozpocząć już od tego weekendu". "Część cmentarzy, na których są pochowani moi bliscy i znajomi, odwiedzę tydzień przed i tydzień po. Bardzo bym apelował i prosił o to: już w tej chwili można rozpocząć odwiedzanie cmentarzy" - powiedział gość RMF FM.
Dodano: Czwartek, 15 października 2020 (10:58)
Źródło: RMF
Reklama