Jacek Sasin: Polska państwem "specjalnej troski"? Ci, którzy napisali list otwarty, mylą się

"Z całym szacunkiem do osób, które podpisują się pod listem - mylą się. Mają fałszywy obraz tego, co się w Polsce dzieje. To nie jest prawda, to nie jest prawdziwy przekaz" - mówi o apelu byłych prezydentów, szefów MSZ i opozycjonistów gość Kontrwywiadu RMF FM, poseł PiS Jacek Sasin. Apel dotyczy "przywrócenia demokratycznego państwa prawa". Zdaniem autorów "stajemy się państwem specjalnej troski". "Bardzo niedobrze, że używa się tego typu określeń w stosunku do Polski. Polska jest normalnym, demokratycznym państwem, dobrze funkcjonujących w Europie" - uważa Sasin. Dodaje, że bardzo niedobrze, że sami siebie przedstawiamy w takim świetle, bo "dajemy asumpt do tego, żeby inni nas w ten sposób traktowali". Zdaniem polityka w Polsce toczy się normalna dyskusja w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. "Kiedy my chcemy wprowadzić ustawę, żeby obecność sędziów rozstrzygających była większa, bo tego ta nowa ustawa dotyczy, to jest zamach na demokrację. Czy zamach na demokrację jest wtedy, kiedy 3 osoby mogą decydować, czy może jednak decydować TK w pełnym składzie?" - pyta gość Kontrwywiadu. Zdaniem Jacka Sasina "TK został sparaliżowany decyzjami przewodniczącego, który postanowił nie respektować prawa". "Jeśli prezes Trybunału nie respektuje prawa, dokonuje rokoszu przeciwko państwu, to on odpowiada za konsekwencję działań" - ocenia poseł. Pytany o to, czy jest przekonany co do słuszności działań PiS, odpowiada: "Nie znam człowieka, który nie miałby żadnych wątpliwości w żadnej sprawie". Sasin dodaje, że Prawo i Sprawiedliwość postępuje słusznie "co do istoty sprawy". "Można spierać się o taktyczne kwestie" - uważa gość RMF FM.
Dodano: Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 (09:36)
Źródło: Konrad Piasecki- RMF
Reklama