Jabłoński: Rosyjskie elity się teraz zastanowią czy im się to opłaca

„Putin z pewnością wkalkulował, że będą sankcje. Czy zakładał, że będą tak silne, że Rosja zostanie odłączona od systemu Swift i, że zostanie zamknięta przestrzeń powietrzna, myślę, że się tego nie spodziewał. Zwłaszcza, że jeszcze w czwartek wydawało się, że te sankcje będą dużo słabsze” – mówił w internetowej części specjalnej Rozmowy w RMF FM Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ.

Zdaniem wiceministra „Putin mógł sobie różnie kalkulować”: „W jego otoczeniu są ludzie, którzy mogliby się całkowicie odizolować i by im to nie przeszkadzało. Ale są też i tacy, którym zaczyna przeszkadzać sytuacja w której Putin rozpętał wojnę i nie osiąga celów, które sobie założył. Myślę, że w elicie władzy rosyjskiej też te nastroje nie są najlepsze” – dodał Jabłoński.

Gość Roberta Mazurka mówił też, co mogło Putina zaskoczyć: „ Oni chyba opierali się - tak się wydaje - na doświadczeniach z 2014 roku, kiedy Ukraina i ukraińskie wojska były w fatalnym stanie. Była taka wtedy słynna historia, że na 125 tys. rzekomego stanu czynnego armii tak naprawdę gotowych do walki miało być tylko 5 czy 10 tys. żołnierzy” – mówił Jabłoński. „Dziś się okazało, że ta sytuacja jest zupełnie inna. Ukraina przez te osiem lat kiedy już zapanowała tam pełna świadomość czym jest Rosja, że to nie jest przyjazny brat z którym się czasem kłóci, tylko to jest śmiertelny wróg, który chce ich mordować. oni się przygotowali na to. I to jest największym zaskoczeniem dla Putina i także dla tych ludzi wokół niego samego. Jeżeli oni widzą, że ich wódz nie osiąga swoich celów, a Rosja ponosi bardzo duże straty to mogą się zastanawiać nad tym czy to się im opłaca” – dodał.
Dodano: Poniedziałek, 28 lutego 2022 (12:29)
Źródło: RMF FM- RMF
Reklama