"Fryzjerowi trzeba zaufać"

Klientki chcą do mnie przychodzić i nie chcą wychodzić z salonu - śmieje się Marcin Lutz-Szymański. Stylista fryzur podkreśla, że w swojej pracy kieruje się przede wszystkim zadowoleniem klientki, starając się wytworzyć we wzajemnych kontaktach atmosferę zaufania.
Dodano: Czwartek, 17 czerwca 2010 (08:23)
Źródło: INTERIA.PL
Więcej na temat:fryzury
Reklama