Elastyczny czas pracy zyskuje na popularności

Wiele firm zaczyna wdrażać koncepcję elastycznego miejsca pracy, a praca od 9:00 do 17:00 powoli przestaje być jedyną słuszną metodą prowadzenia biznesu. Idealna firma ma zmotywowanych, kreatywnych i docenionych pracowników. A oni chcą pracować z domu, w godzinach, które są dla nich odpowiednie i mieć tyle urlopu ile dusza zapragnie. Czy światowe trendy przyjmą się w Polsce?

- Obserwujemy większą elastyczność w sferze tzw. „wolności”, czyli godzin pracy. Standardowe godziny pracy nadal są dominującą formułą na rynku. Natomiast coraz więcej firm zgadza się na dawanie swoim pracownikom większej wolności. Ich praca bardziej podyktowana jest celami, które muszą zrealizować – mówi Sebastian Rączkowski, Associate Director Compass Offices w Polsce.

Telecommuting oznacza w rzeczywistości pracę w domu. Kiedyś można było pracować z domu, gdy nasze dziecko było chore, albo czekaliśmy na hydraulika i byliśmy zmuszeni zostać w mieszkaniu. Szef godził się na to rozwiązanie raz na jakiś czas. Dziś wiele firm zaczyna uświadamiać sobie zalety pracy zdalnej. Dlaczego? Rezygnując z dojazdów do biura, pracownicy mogą pospać godzinę dłużej, zaoszczędzić na kosztach transportu i wygodnie pracować w zaciszu własnego domu, podczas gdy pracodawcy czerpią korzyści z większej wydajności personelu. Po drugie umożliwia to zatrudnianie pracowników, którzy posiadają unikalne umiejętności i mogą pracować dla nas z innego miasta lub nawet kraju. Nic więc dziwnego, że firmy działające w obszarze nowych technologii z największą radością powitały ten trend. Większość wykonywanych przez nich prac i tak odbywa się zdalnie za pomocą komputera.
Dodano: Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 (13:19)
Źródło: newsrm.tv- newsrm.tv
Więcej na temat:biznes wideo
Reklama