Ekwadorczycy zagrają dla zmarłego kolegi

Reprezentacja Ekwadoru chce podtrzymać wspaniałą passę południowoamerykańskich drużyn na mundialu w Brazylii – i zapewnić sobie dziś awans do fazy play-off turnieju. Do najlepszej „16” dostali się już gospodarze, a także Kolumbia, Chile, Argentyna i Urugwaj.

Piłkarzom Reinaldo Ruedy będzie dziś towarzyszyła jeszcze jedna myśl – wspomnienie ich kolegi, napastnika Christiana Beniteza, który zmarł niecały rok temu, 29 lipca, w wyniku powikłań po nagłym zatrzymaniu akcji serca. Miał 27 lat. Swoją grą na mundialu Ekwadorczycy oddają mu hołd. Benitez swoją grą przyczynił się do tego, że znaleźli się w gronie 32 najlepszych drużyn świata - w 9 meczach eliminacyjnych strzelił 4 gole. - Pamięć o nim i jego obraz są po prostu cały czas obecne w naszych sercach - tłumaczy selekcjoner.
Dodano: Środa, 25 czerwca 2014 (15:24)
Źródło: Associated Press- © 2014 Associated Press
Więcej na temat:nie żyje | Mundial 2014
Reklama