"Drwale i inne opowieści Bieszczadu" - Odcinek 96

Twarde życie na peryferiach cywilizacji niesie ze sobą wiele niespodzianek i wyzwań. Kim są ludzie, którzy zrezygnowali z luksusów miejskiego życia? Czego szukają w dziczy i z czym zmagają się na co dzień? Oryginalne portrety jedynych w swoim rodzaju bieszczadzkich zakapiorów, outsiderów, palaczy i drwali. Grzesiek kupił małą działkę w dzikiej części Bieszczad. Razem z dziewczyną stworzył na niej obozowisko. Na razie warunki są polowe, ale oboje mają marzenia i plany związane z tym miejscem. W ruinach starej cerkwi odbywają się nabożeństwa prawosławne z okazji zjazdu Bojków. Nieopodal postawiono prawosławny krzyż, by uczcić pamięć grupy etnicznej, która kiedyś licznie zamieszkiwała ten region. Hosowi tym razem dopisało szczęście. Niedaleko jego obozowiska wilki zagryzły jelenia. Skorzystał z okazji i wyciął najlepsze kawałki mięsa. W ten sposób natura zadbała, żeby nie głodował i miał co jeść przez najbliższe tygodnie.
Dodano: Piątek, 5 czerwca 2020 (17:49)
Reklama