Dr Grzesiowski: Niemal codziennie do szpitali trafia osiem autobusów pacjentów. Jesteśmy u progu katastrofy

"Nie. Nie mamy żadnych dobrych informacji. Jesteśmy w tej chwili u progu katastrofy i nie wolno sprzedawać dobrych wiadomości, kiedy wszystko jest tak naprawdę nie tak" - mówił w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM dr Paweł Grzesiowski. Immunolog ze Szkoły Zdrowia Publicznego podkreślał, że "mamy bardzo poważną sytuację i naprawdę groźną sytuację w ochronie zdrowia". "Niemal codziennie do szpitali trafia osiem autobusów pacjentów. I za chwilę nie będzie gdzie ich leczyć" - alarmował w rozmowie z Robertem Mazurkiem. "Nie mamy w tej chwili żadnego rozwiązania systemowego, jak poradzić sobie z kolejnym tysiącami pacjentów wymagających hospitalizacji" - ocenił.

Według eksperta ds. zwalczania epidemii, w naszym kraju jest wielokrotnie więcej chorych na COVID-19 niż mówią oficjalne statystyki. "Model nie jest życiem, jest tylko próbą przełożenia życia na jakieś cyferki. Natomiast my musimy uwzględnić przede wszystkim to, że w Polsce od początku mamy niedoszacowanie. Jeżeli patrzymy na liczbę zgonów, to wiemy, że w Polsce zachorowało 5-6 proc. ludzi, a nie 100 tysięcy. Czyli mamy dwa miliony chorych naprawdę, a nie 130 tysięcy i to wynika z prostych obliczeń, które każdy, nawet dziecko w 3 klasie szkoły podstawowej, jest w stanie zrobić" - tłumaczył. Według obliczeń gościa RMF FM, jeśli w ciągu ubiegłej doby w Polsce zanotowano 5 tysięcy nowych przypadków zakażenia, rzeczywista liczba to 50 tysięcy.
Dodano: Środa, 14 października 2020 (11:07)
Źródło: RMF
Reklama