Cymański o ustawie o SN: Nawet dla jednej rzeczy warto siedem razy żabę połknąć

"Szybkość nie zawsze jest pochwalana i w tych sprawach zawsze będzie przytyk" – mówił w Porannej rozmowie w RMF FM poseł Zjednoczonej Prawicy Tadeusz Cymański, pytany o kolejną - siódmą - nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. „Wykonanie wyszło jak wyszło. Jesteśmy realistami, żyjemy w realnym świecie i nie ma co tutaj udawać i ukrywać, że nasze działania są reakcją na sytuację jaka powstała. Chcemy zgody, chcemy porozumienia, nie chcemy konfliktu z Unią Europejską” – dodał. Pytany o to, co w wyniku tych wszystkich poprawek wyszło, stwierdził, że najważniejsza jest „zmiana konstrukcji Sądu Najwyższego”. „Nawet dla jednej rzeczy warto siedem razy żabę połknąć” – powiedział gość Roberta Mazurka. Czy PiS szykuje wcześniejsze wybory? Ziarno prawdy jest we wszystkim. Nic nie jest wykluczone na tym świecie - mówił Tadeusz Cymański w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Podkreślił jednak, że obecnie nie ma takich planów. Jestem przekonany, że takich planów nikt nie ma i takie jest stanowisko oficjalne - dodał. W rozmowie padło także pytanie o koalicję dla Śląska, a dokładniej o to, czy poseł Cymański popiera "przeciąganie" radnych z innych ugrupowań. Najważniejsze jest to, co to będzie oznaczało dla Śląska. Po owocach ich poznacie - powiedział. Przeciąganie nie podoba mi się, ale wolna decyzja wybranego radnego to jest jego sprawa - podkreślił. Pojawił się również wątek nepotyzmu. Cymański podkreślił, że "nigdy nie załatwiał pracy dziecku". Zaznaczył jednak, że według niego źle się podchodzi do tej kwestii. Trzeba zobaczyć to, żeby o takie sprawy pytać. Nie tylko o to gdzie pracuje, co przedstawia, co robi, ile zarabia. To o czym mówimy, o nepotyzmie, to chodzi o skandaliczne przypadki, kiedy ktoś nie ma pojęcia, nie ma kompetencji i ma załatwioną fuchę. Nie tylko rodziny, ale koledzy też. I to jest zjawisko fatalne - podkreślił.
Dodano: Czwartek, 22 listopada 2018 (09:29)
Źródło: RMF FM- RMF
Reklama