"Duda - tego człowieka ani ja, ani nikt nie zna. Znamy człowieka, którego widzimy w klipach. To tak, jakby ktoś sprzedawał proszek. Czy na tej podstawie wyrabiamy sobie poglądy na temat człowieka, który reklamuje proszek?" - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM senator i były premier Włodzimierz Cimoszewicz. Pytany o to, czy Bronisław Komorowski pokazał klasę, odpowiada: "Polityk, który jest jak przedziurawiona dętka, nie ma klasy. On wyglądał jak mocno napompowane koło". Referenda? "Nadzieje wiązane z JOW-ami to są pobożne życzenia. W trakcie kampanii nie należy takich rzeczy robić" - uważa były premier. "Komorowski wraz z innymi ludźmi z PO już 10 lat temu opowiadał się za JOW-ami. Wtedy to do mnie przyniesiono podpisy, które potem zmielono" - mówi Cimoszewicz. Dodaje, że "na szczęście cała ta kampania nie została zdominowana przez pomysł referendalny". "Dostrzegam zalety prezydentury Komorowskiego: pewien spokój, przewidywalność - to jest szalenie ważne, ale oczekiwałem więcej" - ocenia również gość RMF FM. Jego zdaniem, "jakość polskiej klasy politycznej generalnie nie jest wysoka".
Dodano:
Środa, 20 maja 2015 (09:59)
Źródło:
Konrad Piasecki-