"Chłopaki do wzięcia"

Młodzi mieszkańcy małych miasteczek i wsi poszukują partnerek na całe życie. Są w trudnej sytuacji, bo większość dziewczyn, które znali ze szkół, wyjechały do pracy do większych miast. One już nie wrócą, zostały „miastowe". Chłopcy zostali sami, pracują dorywczo, „bez zarejestrowania". W soboty i niedziele spotykają się przed sklepami na wsiach, krążą po rynku małego miasteczka lub wystają na dworcach autobusowych. Prowincjonalna Polska utkana jest z biedy, nudy i beznadziei.
przewiń w lewo
przewiń w prawo

"Chłopaki do wzięcia" - Odcinek 204

Młodzi mieszkańcy małych miasteczek i wsi poszukują partnerek na całe życie. Są w trudnej sytuacji, bo większość dziewczyn, które znali ze szkół, wyjechały do pracy do większych miast. One już nie wrócą, zostały „miastowe". Chłopcy zostali sami, pracują dorywczo, „bez zarejestrowania". W soboty i niedziele spotykają się przed sklepami na wsiach, krążą po rynku małego miasteczka lub wystają na dworcach autobusowych. Prowincjonalna Polska utkana jest z biedy, nudy i beznadziei. Sebastian skarży się, że sąsiedzi atakują go za zbieractwo i podwórko pełne niepotrzebnych przedmiotów. Chłopak ma świadomość, że na świecie jest mnóstwo wolnych kobiet i być może wśród nich znajdzie się zbieraczka, która go pokocha i będzie tolerowała jego dziwactwo. Sebastian rozpoczyna dzień od jogi śmiechu. Dla niewtajemniczonych roześmiany mężczyzna może wyglądać dosyć dziwnie, ale Sebastian twierdzi, że to bardzo dobre ćwiczenie dla ciała i umysłu. Dla Bandziorka po wyjściu z więzienia najważniejsze jest znaleźć dziewczynę, do której będzie można się przytulić i z którą będzie można wypić piwo. Na razie zaczął od piwa, bo dziewczyny nie może znaleźć.
Dodano: Środa, 24 czerwca 2020 (10:10)
Reklama