"Biegam, żeby słuchać muzyki"

Muzyka towarzyszy mi od momentu, kiedy postawię nogę przy łóżku do momentu, kiedy zasypiam - mówi Kinga Rusin. I dodaje, że dzięki muzyce zaczęła... biegać.
Dodano: Piątek, 25 marca 2011 (06:29)
Źródło: INTERIA.PL
Więcej na temat:muzyka | bieganie | Kinga Rusin
Reklama