"Będziemy sprawdzać uchodźców, ale gwarantowanie stuprocentowej skuteczności byłoby niepoważne"

„Polskie służby są przygotowane, mają opracowany mechanizm sprawdzania uchodźców. Syryjczyków jesteśmy w stanie weryfikować, ale jeżeli będziemy mieli uchodźców z Erytrei, którzy uciekają do Europy przez Libię, to ocena tych ludzi będzie o wiele trudniejsza” - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM koordynator służb specjalnych Marek Biernacki. „Polskie służby będą starały się wypełnić swe obowiązki, ale byłbym niepoważny gdybym gwarantował wszystko na 100 proc.” - mówi Biernacki. „Obawiam się tego, że osoby, które przyjadą, przeżyją dużą frustrację. To może być przyczyna, żeby stać się samotnym wilkiem, czy działać w organizacjach” - dodaje gość RMF FM. Biernacki potwierdza, że w Polsce działała komórka wsparcia Państwa Islamskiego. „To byli Czeczeni. Zbierali fundusze dla Państwa Islamskiego. To nie były duże grupy, ale były. Została przeprowadzona operacja służb specjalnych” - odpowiada minister. Dodaje, że służby badają również Polaków - konwertytów, którzy uczestniczą w walkach w Syrii po stronie Państwa Islamskiego. „To jest do 20 osób. Z reguły to są osoby, które wyjechały z Polski, zderzyły się ze środowiskami muzułmańskimi i tam przeszli na islam” - mówi Biernacki. Zapewnia jednak, że żadna z takich osób nie mieszka w Polsce. „Europa przeżywa duży kryzys, bo leczy objawy choroby, a nie leczy samej choroby” - ocenia gość Kontrwywiadu RMF FM. Co jest chorobą? Według ministra rozpad porządku na Bliskim Wschodzie i Północnej Afryce. „Jeżeli jej nie zatrzymamy, nie wytniemy nowotworu, to tego typu emigracja będzie stała” - uważa koordynator służb specjalnych.
Dodano: Wtorek, 8 września 2015 (11:21)
Źródło: Konrad Piasecki- RMF
Reklama