Bartosz Arłukowicz: Chłopaki w rządzie nie mogą dojść do porozumienia, czy czytali KPO

"Zwłoki w przyjmowaniu KPO i dostosowaniu się do wymogów wspólnoty europejskiej wynikają z walk wewnątrz obozu rządzącego" - mówił w Rozmowie w południe w RMF FM europoseł i wiceszef Platformy Obywatelskiej, Bartosz Arłukowicz. "A ludzie tych pieniędzy potrzebują" - podkreślał gość Tomasza Skorego.

Czy prezydent Andrzej Duda wciąż się waha, nie podpisując ustawy o Sądzie Najwyższym? Te zwłoki w ogóle w przyjmowaniu KPO i dostosowaniu się do wymogów wspólnoty europejskiej wynikają z walk wewnątrz obozu rządzącego. Tam już właściwie każdy walczy z każdym. W środku samego rządu chłopaki nie mogą dojść do porozumienia, czy czytali KPO, czy nie - mówił Arłukowicz.

Przyjęta ustawa o Sądzie Najwyższym spełnia wymagania Unii Europejskiej? W mojej ocenie nie spełnia. Unia i urzędnicy unijni to są poważni ludzie. Oni doskonale wiedzą, że zamiana nazwy instytucji Izby Dyscyplinarnej na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej tak naprawdę w niczym sytuacji nie zmienia. Politycznie dalej obóz rządzący będzie miał na to wpływ - podkreślił europoseł.

Komisja Europejska mimo to zgodziła się na polski KPO. W Parlamencie Europejskim trwała w zeszłym tygodniu bardzo poważna debata na ten temat. Pani komisarz chciała dać zielone światło do tego, żeby pokazać i udowodnić, wbrew temu, co mówią dzisiaj rządzący, że Unia jest otwarta, że Unia chce te pieniądze przelać dla Polaków. Mijają miesiące, kiedy walczymy o te pieniądze, a właściwie nie walczymy, tylko walczymy rękami rządzących o to, żeby ich w Polsce nie było. A ludzie tych pieniędzy potrzebują - mówił Arłukowicz.
Dodano: Poniedziałek, 13 czerwca 2022 (13:30)
Źródło: RMF FM- RMF
Reklama