Adam Buksa strzelił gola w meczu fazy play-off MLS, w którym New England Revolution mierzyło się z New York City FC. Po 120 minutach gry był remis 2-2, a po rzutach karnych drużyna Polaka pożegnała się z rywalizacją.
Revolution już od 3. minuty przegrywali 0-1 po trafieniu Rodrigueza. Taki stan rzeczy utrzymał się jednak zaledwie przez sześć minut, gdyż w 9. Buksa po podaniu Gila doprowadził do wyrównania.
Efektowne otwarcie mogło zwiastować, że w meczu padnie sporo bramek, lecz paradoksalnie - były to jedyne trafienia w regulaminowym czasie gry. Kolejne padły dopiero w dogrywce. W 109. minucie New York City FC ponownie objęło prowadzenie (gol Castellanosa), a drużyna Polaka podtrzymała nadzieję na awans trafieniem na dwie minuty przed końcem (Buchanan).
Losy promocji do kolejnej fazy rozstrzygnęły dopiero rzuty karne. Niestety, swojego nie wykorzystał Buksa, a ponieważ przeciwnicy byli bezbłędni, to oni awansowali.
Rywalem New York City FC w półfinale będzie Philadelphia Union - zespół innego Polaka, Kacpra Przybyłko.
Dodano:
Środa, 1 grudnia 2021 (16:40)
Źródło:
Polsat Sport-
Polsat Sport