USA zamknięte do odwołania. Prawdziwe starcie za dwa tygodnie

Rynki finansowe nie reagują na shutdown, czyli częściowe zamrożenie działania sektora publicznego w USA, które jest skutkiem nieuchwalenia budżetu. Republikanie twierdzą, że nauczyli się na swoich błędach podczas podobnej sytuacji sprzed 17 lat i nie ustąpią w kwestii polityki zdrowotnej. Inwestorzy czekają jednak na decyzję o zwiększeniu limitu zadłużenia USA, która ma zapaść 17 października. Zdaniem Romana Rewalda, członka Rady Dyrektorów Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, brak reakcji rynków finansowych na nieuchwalenie budżetu w USA wynika z przyzwyczajenia inwestorów do tego typu utarczek w Kongresie amerykańskim. – Teraz to jest przygrywka do prawdziwej wojny, która będzie mieć miejsce 17 października - mówi.