Niby formalnie znieśli stan wojenny, ale poziom zniewolenia pozostał - mówi Agnieszka Romaszewska-Guzy. - Bardzo źle wspominam te późniejsze lata, kiedy już nie było poczucia, że jest opór społeczny, było za to coraz większe zmęczenie, coraz większa obojętność.
Więcej filmów
Reklama