Schetyna: Rząd to crème de la crème PiS-u. To najtwardsze nazwiska. Dajemy mu 100 dni

"W rządzie Beaty Szydło znalazły się najtwardsze i najtrudniejsze nazwiska. Nikt nie był w stanie wyobrazić sobie, że wszyscy w pakiecie znajdą się w jednym rządzie" - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM szef MSZ Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem, nowy rząd to "crème de la crème PiS-u". "Jak patrzę na ostatnie aktywności zespołu PiS, to widzę, że będzie się czym zajmować. Opozycja będzie miała dużo do zrobienia" - dodaje Schetyna. Jego zdaniem, jeśli Polska ma być krajem normalnym, chroniącym wolności i dorobek 26 lat, to nowy rząd "jest zagrożeniem". "Będą mieli 100 dni, przedstawią expose, a potem będziemy się nimi zajmować" - mówi odchodzący minister. Pytany o unijny szczyt i pierwsze posiedzenie Sejmu, odpowiada: "Data pierwszego szczytu była znana już w kwietniu, a kilka dni temu Donald Tusk dołożył do niego jeszcze 3-godzinne spotkanie odnośnie uchodźców". "Poinformowaliśmy o tym prezydenta 4-5 listopada, ale było zbyt późno, żeby móc reagować" - mówi szef MSZ. Jego zdaniem, "doszło do nieporozumienia, które wynikało z braku konsultacji". "Polska powinna być reprezentowana na szczycie. Albo Ewa Kopacz, albo Andrzej Duda będą na szczycie, jesteśmy przed decyzją" - dodaje Schetyna.
Dodano: Wtorek, 10 listopada 2015 (09:17)
Źródło: Konrad Piasecki- RMF
Reklama