"Nasz nowy dom"
- Zobacz film Dwa miesiące temu pani Maryla zabrała swojego synka Igora oraz schorowaną mamę Krystynę i uciekła od znęcającego się nad rodziną partnera. Znaleźli schronienie w starym drewnianym domu po dziadkach. Niestety, nawet latem dom nie daje poczucia bezpieczeństwa. Dach i ściany są dziurawe, nie ma łazienki ani kanalizacji. Okna, choć nieszczelne, nie dają się otworzyć. Jeden mały piecyk nie daje ciepła. Dializowana pani Krystyna nie ma warunków, w jakich powinna wypoczywać. Igor, który chodzi już do szkoły, dzieli z mamą pokój i rozkładaną kanapę. Wizyta Katarzyny Dowbor napełnia rodzinę szczęściem, jednak po przybyciu ekipy budowlanej okazuje się, że kompletnie spróchniały budynek nie nadaje się do remontu. Kierownik ekipy budowlanej, Artur Witkowski i architekt Wojciech Strzelczyk stają przed problemem, jakiego nie było jeszcze w wieloletniej historii tego programu.
- Zobacz film Dom pani Wandy i trojga jej dzieci jest w katastrofalnym stanie. Potwornie zagrzybione i okopcone sadzą ściany przerażają, wilgotne podłogi zapadają się, nie ma łazienki ani toalety. Rodzina niedawno zatruła się tlenkiem węgla w dymiącego pieca, uratowano ich cudem. Siedmioletnia Oliwka i jej bracia Wiktor i Adam są pogodnymi, otwartymi dziećmi kochającymi zwierzęta. Ich dzieciństwo nie przypomina jednak życia innych dzieci. Nie mają miejsca do nauki, nie mają bezpiecznego ciepłego domu. Mimo starań matki, sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Ekipa programu zabiera się do pracy. Architekt Maciek Pertkiewicz decyduje, że część domu, w której mieszka rodzina, w ogóle nie nadaje się do remontu i postanawia zaadaptować inne pomieszczenia. Wiesław Nowobilski i jego drużyna budowlana mają naprawdę bardzo dużo pracy.
- Zobacz film W wyniku konfliktu rodzinnego pani Urszula i jej niepełnosprawna, 29-letnia córka Ewa z dnia na dzień straciły dach nad głową. Zdesperowana kobieta zamieszkała z córką w pustostanie po rodzicach. Budynek trudno nazwać domem. Zimne i wilgotne pokoje nie mają żadnego ogrzewania. Pomieszczenie, które ma być łazienką, wyposażone jest w prowizoryczny brodzik, do którego Ewa nie jest w stanie wejść, i nieczynny sedes. Nie działa kanalizacja, woda jest tylko zimna. Drobna pani Ula z chorym kręgosłupem dźwiga gotowaną w garnkach wodę, by myć córkę w misce. Kobietę paraliżuje strach na myśl o zbliżającej się zimie. W tym budynku jej nie przetrwają. Ekipa programu nie tylko zajmie się domem, ale też postara się spełnić marzenia Ewy. Architekt Martyna Kupczyk sprawi, że wnętrza będą bajkowe, a dzięki instalacji fotowoltaicznej dom będzie ciepły i tani w utrzymaniu.
- Zobacz film Ekipa programu odwiedza Ślubowo, w północnej części Mazowsza. W połowie starego, krytego eternitem domu mieszka tu sześcioosobowa rodzina. Mama – pani Agnieszka z osiemnastoletnią córką Klaudią, synami - Dawidem, Dominikiem i Kacprem oraz jedenastoletnią Wiktorią. Uzależniony od alkoholu, ojciec dzieci popełnił samobójstwo. Kobieta, chcąc odciąć się od przeszłości, kupiła stary dom, ale nie zdołała go wyremontować. Warunki życia rodziny są bardzo skromne, w domu jest wilgotno i zimno. Dzieci nie mają miejsca do nauki, mama - do odpoczynku. Łazienka i pokój chłopców na poddaszu nie mają żadnego ogrzewania, w dziurawego dachu leje się woda. Architekt Wojtek Strzelczyk staje przed sporym wyzwaniem – musi znaleźć sposób na bezpieczne i niedrogie ogrzewanie budynku, więc postawi na ekologię i na dachu domu rodziny pojawią się panele fotowoltaiczne.
- Zobacz film Siedlec to wieś położona w południowej części województwa łódzkiego. W domu przy głównej drodze mieszka pani Ewa z dwojgiem dzieci: 11-letnią Wiktorią i 10-letnim Patrykiem. Kobieta uciekła od męża nadużywającego alkoholu, który nie interesował się rodziną. Dzieci są wykluczone społecznie z powodu ojca pozostającego w konflikcie z prawem. Mają utrudnione kontakty z rówieśnikami. Sytuację pogarsza koszmarny stan ich domu, do którego nie tylko nie można nikogo zaprosić, ale i samemu trudno w nim przebywać. Z dziurawego dachu leje się woda, instalacja elektryczna po prostu nie działa, w pokoju dzieci nie ma światła, w domu nie ma ciepłej wody. W pomieszczeniach z wilgotnych ścian odpada farba, brakuje mebli, nie ma zabawek. Ekipa programu „Nasz nowy dom” staje przed ogromnym wyzwaniem stworzenia dla rodziny domu bezpiecznego, ciepłego, ale też zorganizowanego w taki sposób, by rodzinę było stać na jego utrzymanie.
- Zobacz film Pani Sylwia mieszka wraz z teściową - osiemdziesięciotrzyletnią panią Hanną i córeczką – pięcioletnią Jagódką. Mąż pani Sylwii zmarł niedawno, długo chorował na nowotwór. Matka, żona i córeczka bardzo za nim tęsknią. Problemem kobiet jest dom – dziurawy dach sprawia, że ściany i sufity nasiąkają i pokrywają się czarnymi plamami. Podłogi są nieszczelne, stwarzają niebezpieczeństwo dla dziecka i pani Hani, która porusza się o kulach. Niedostępna jest dla niej także łazienka, kobieta marzy o kabinie prysznicowej. Jagódka pragnie swojego własnego, dziecięcego miejsca na ziemi. Ekipa Artura Witkowskiego staje przed wyzwaniem, jakim jest remont tego sporego i mocno zawilgoconego domu.
- Zobacz film Pani Angelika jest mamą czworga dzieci: szesnastoletniej Natalii, czternastoletnich bliźniaków - Mateusza i Kacpra oraz trzynastoletniego Oskara. Ojciec dzieci nie interesuje się nimi, małżeństwo się rozpadło. Pani Angelika związała się z panem Piotrem, który pokochał nie tylko ją, ale i dzieci, które wychowuje jak własne. Oskar cierpi na ciężkie porażenie mózgowe, ma problemy z oddychaniem, wymaga respiratora. Rodzina gnieździ się w wynajmowanym mieszkaniu. Szansą dla nich jest połowa domu kupiona dawno przez pana Piotra, czekająca na remont. Niestety, mężczyźnie nie udało się uzyskać kredytu na remont. Remontuje sam, gdy po pracy w hucie ma jeszcze siłę na inne zajęcia. Dzieciaki marzą o własnych pokojach, rodzice o miejscu dla siebie. Ekipa programu zmienia te marzenia w rzeczywistość.
- Zobacz film Mąż pani Katarzyny zmarł niedawno z powodu nowotworu mózgu, do końca byli przy nim synek i żona. Dziś kobieta została sama z dwunastoletnim Adamem. Mieszkają w niewielkiej wsi Prusy w świętokrzyskim. Ich dom to dwa pomieszczenia, kuchnia i pokój. Brakuje łazienki i toalety. Budynek obity jest papą, która nie izoluje przed zimnem a dach pokryty jest niebezpiecznym eternitem. Kompletnie niewydolny system ogrzewania starym piecem pogarsza stan domu z roku na rok. Adam nie ma własnego pokoju, miejsca do nauki jak jego rówieśnicy. Ekipa „Naszego nowego domu” zrobi wszystko, by uśmiech choć na chwilę zagościł na twarzach rodziny. W tym wyjątkowym, bo już dwusetnym odcinku, spotkają się wszyscy architekci i obaj szefowie ekip budowlanych. Taka okazja wymaga wspólnego zjedzenia tortu.
- Zobacz film Pani Wioleta i pan Dariusz są rodzicami Zosi i Patryka. Od lat próbują wyremontować stary dom, który kobieta odziedziczyła po swoich bliskich. Te plany legły w gruzach rok temu, gdy pani Wioleta doznała rozległego wylewu. Większość pieniędzy z domowego budżetu pochłania teraz rehabilitacja kobiety. Rodzina mieszka w wynajętym mieszkaniu i bardzo chciałaby zaoszczędzić pieniądze, które musi co miesiąc przeznaczać na czynsz. Jego wnętrze nie jest też dostosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Pensja pana Darka z trudem wystarcza na wszystkie wydatki. Na ratunek spieszą Katarzyna Dowbor, Martyna Kupczyk i Wiesiek Nowobilski.
- Zobacz film W kamienicy w Jaworznie, w mieszkaniu na parterze mieszka pani Danuta z córką Aldoną i trzyletnim wnukiem. Mikołaj jest synem drugiej córki pani Danuty, która nie chciała go wychowywać. Chłopiec znalazł schronienie u babci, która z czasem stała się dla niego rodziną zastępczą. Obie kobiety mają poważne kłopoty zdrowotne - pani Danuta nie widzi na jedno oko, pani Aldona przeszła ciężkie zapalenie opon mózgowych. Warunki ich życia są ciężkie, mieszkanie ogrzewane jest piecami kaflowymi, w kuchni nie ma wody, w łazience panuje wilgoć a podłogi się zapadają. W mieszkaniu nie ma pokoju dziecięcego ani warunków do prawidłowego rozwoju chłopca. Remont w budynku wielorodzinnym to zawsze wyzwanie, ze względu na konieczność dostosowania się do istniejącej liczby okien a także na ograniczenie pracy do godzin dziennych. Ekipa Artura Witkowskiego podejmuje się tego zadania.
- Zobacz film Ośmioletni Kajetan jest chłopcem wyjątkowym. Interesuje się historią, a źródłem inspiracji do wymyślanych zabaw jest dla niego niemal stuletni dom, w którym mieszka z mamą i babcią. Stary kaflowy piec, pamiętające II Wojnę Światową, szafki – to ważne dla chłopca, bajkowe elementy życia codziennego. Dla mamy i babci – to źródło problemów. Mama Kajtka pracowała jako ratownik wodny, ale straciła pracę. Schorowana pani Genowefa nie może już palić w piecu ani myć się w starej, wysokiej wannie. Sen z powiek spędza kobietom grożąca pożarem instalacja elektryczna. Remont domu będzie wyzwaniem dla architekta, Martyna Kupczyk musi zachować ważne dla Kajtka elementy domu. Dla ekipy budowlanej nie lada kłopotem okaże się położenie budynku i brak drogi dojazdowej.
- Zobacz film W środowy wieczór w programie "Nasz nowy dom" (odc. 197) przeniesiemy się do miejscowości Rożnów. To właśnie tam mieszka wyjątkowy chłopiec, Kajetan. Ma zdiagnozowaną nadpobudliwość i nerwicę lękową, jest pod stałą opieką lekarzy. Jest bardzo inteligentnym chłopcem. Interesuje się polityką, historią, a źródłem inspiracji do wymyślanych zabaw jest dla niego niemal stuletni dom, w którym mieszka z mamą i babcią. Remont domu będzie wyzwaniem dla architekta, Martyna Kupczyk musi zachować ważne dla Kajtka elementy domu. Dla ekipy budowlanej nie lada kłopotem okaże się położenie budynku i brak drogi dojazdowej. W czwartek wraz z ekipą programu odwiedzimy Jaworzno (odc. 198). W jednej z tamtejszych kamienic w mieszkaniu na parterze mieszkają pani Danuta z córką Aldoną i trzyletnim wnukiem. W mieszkaniu nie ma pokoju dziecięcego ani warunków do prawidłowego rozwoju chłopca. Trzyosobowa rodzina mieszka w jednym pokoju. Remont w budynku wielorodzinnym to zawsze wyzwanie, ze względu na konieczność dostosowania się do istniejącej liczby okien, a także na ograniczenie pracy do godzin dziennych.
- Zobacz film By trafić do domu pani Ireny i jej córek – Kasi i Emilki, trzeba pokonać spory kawałek piaszczystej leśnej drogi. Na dużej polanie jest spory ogródek oraz stoi bardzo stary, dosłownie rozpadający się dom. Budynek jest w tak złym stanie, że trudno uwierzyć, że ktoś w nim mieszka. Dziury w dachu widać z daleka a elementy elewacji odpadają. Kobiety mieszkają w jednym, przedzielonym regałem pokoju. Nie ma tu łazienki ani toalety. Emilka uczy się w szkole specjalnej i chociaż wie, że nie zostanie weterynarzem, to jej marzeniem jest praca ze zwierzętami, które bardzo kocha. Pani Irena pracuje fizycznie, zbiera grzyby i owoce. Studiująca zaocznie, Kasia dorabia w pieczarkarni, by wesprzeć domowy budżet. Mimo tych wysiłków, często brakuje pieniędzy na codzienne potrzeby, nie może być mowy o remoncie. Niemal w ostatniej chwili pojawia się ekipa programu „Nasz nowy dom”, by ratować ten walący się dom.
- Zobacz film W fabrycznej części Tomaszowa Mazowieckiego mieszka pani Zofia z piętnastoletnią córką Natalią. Choć ich dom z zewnątrz wygląda jak wiele innych, w środku nie przedstawia się już tak zwyczajnie. To dom, w którym nie ma wody. Do każdej zwyczajnej czynności jak zmywanie, robienie herbaty, pranie czy mycie wodę trzeba pobrać ze studni przed domem. W pomieszczeniu, które nazywane jest łazienką, nie ma wanny ani prysznica. Życie kobiet jest po prostu udręką. Pani Zofia była ofiarą przemocy domowej. Po uwolnieniu się od takiego męża myślała tylko o tym, żeby żyć bezpiecznie. Natalia nie marzy o niczym wyjątkowym, chce tylko żyć jak jej rówieśnicy. I to marzenie wkrótce spełni ekipa „Naszego nowego domu".
- Zobacz film W kaszubskiej wsi Połchowo mieszka wielopokoleniowa rodzina. Seniorka – babcia Halina, jej syn Leszek z żoną Ewą i wnuki – siedmioletnie bliźniaczki Eliza i Amanda oraz dwuletni Kuba. Pani Halina jest osobą schorowaną, wymaga opieki. Niedawno u pana Leszka zdiagnozowano nowotwór złośliwy. Mimo to mężczyzna pracuje, by utrzymać rodzinę. Jednak jego dochody nie wystarczają na pokrycie potrzeb rodziny i ewentualnego remontu. Warunki życia rodziny są fatalne, dziewczynki śpią w jednym pokoju z babcią, a Kuba z rodzicami. Kuchni właściwie nie ma wcale, cały dom ogrzewają dwa rozpadające się piece. Katarzyna Dowbor wzywa na pomoc ekipę Artura Witkowskiego a nowy dom tej rodziny zaprojektuje Maciej Pertkiewicz.
- Zobacz film Gołkowice Górne to malownicza górska wieś w dolinie Dunajca. W stojącym tu tradycyjnym drewnianym domu po dziadkach chciałaby zamieszkać pani Maria z córkami: Nikolą i Niną. Pani Maria wychowuje córki sama. W trakcie rozwodu starsza córka, Nikola zachorowała na białaczkę. Po długim i wyczerpującym leczeniu dziewczynka wymagała dobrych warunków mieszkaniowych. Pani Maria wystarała się o mieszkanie socjalne, jednak rodzina musi je opuścić w najbliższych miesiącach. Dom w Gołkowicach nie nadaje się do zamieszkania, to ruina bez podłóg i ogrzewania, z nieszczelnym dachem, nieszczelnymi oknami, bez łazienki. Remontu góralskiego domu podejmuje się Góral – Wiesiek Nowobilski, a projekt zgodny z marzeniami kobiet opracuje Martyna Kupczyk.
- Zobacz film W Rosanowie nieopodal Łodzi mieszka trzypokoleniowa rodzina. Pan Jerzy przyjął pod swój dach wnuczkę Sylwię i jej córeczkę, Alicję. Pani Sylwia dorastała w domu pełnym przemocy, ojciec alkoholik zamienił jej życie w piekło. Przeszła jednak terapię i stara się stworzyć córce dom, jakiego sama nie miała. Niestety, warunki życia rodziny są dramatyczne. Choć ekipa programu przez lata widziała już wiele, stan mokrego, zagrzybionego budynku przeraża nawet Maćka Pertkiewicza i Wiesława Nowobilskiego.
- Zobacz film Podłęż to rolnicza wieś nieopodal Puław. W zaadaptowanym na mieszkanie budynku gospodarczym mieszka pani Janina wraz z wnukiem Robertem. Rodzice zaniedbywali syna, babcia stoczyła więc batalię o prawo do opieki nad wnukiem. W ich domu panuje przenikliwy chłód, sufity pokryte są grzybem, a łazienka znajduje się w piwnicy i jest zawilgocona. Do akcji wkraczają Wojtek Strzelczyk i Artur Witkowski ze swoimi ekipami, a Katarzyna Dowbor zabiera babcię i wnuka na wakacje.
- Zobacz film Andżelika i Dominik wspólnie wychowują dwie córeczki, Julkę i Adę. W prezencie od rodziców otrzymali połowę niewielkiego domu. Para planowała ślub i bajkowe życie. Ich marzenia przerwał jednak wypadek, w wyniku którego Dominik doznał poważnego urazu głowy. Lekarze nie dawali mu dużych szans na przeżycie. Mężczyzna wrócił do bliskich, nie jest jednak w stanie pracować. Rodzina gnieździ się w jednym maleńkim pokoju i nie ma nadziei na odmianę losu. Wszystko się zmienia, gdy do drzwi puka ekipa Katarzyny Dowbor.
- Zobacz film Sowia Wola to niewielka miejscowość na skraju Puszczy Kampinoskiej. W jej okolicach mieszka Klaudia i jej bracia - Dawid i Wiktor. Opiekuje się nimi babcia, pani Barbara. Matka nastolatków zmarła kilka miesięcy wcześniej. Dzieciaki starają się uporać z tragedią. Ich dom nie jest jednak miejscem, które temu sprzyja. Pomieszczenia ogrzewa tylko niewielki piecyk, nie ma łazienki, a toaleta znajduje się na zewnątrz, w pomieszczeniu gospodarczym. Dach budynku pokrywa eternit. Ekipa programu spróbuje pomóc pani Barbarze i jej wnukom.
Nasz nowy dom - Odcinek 196
By trafić do domu pani Ireny i jej córek – Kasi i Emilki, trzeba pokonać spory kawałek piaszczystej leśnej drogi. Na dużej polanie jest spory ogródek oraz stoi bardzo stary, dosłownie rozpadający się dom. Budynek jest w tak złym stanie, że trudno uwierzyć, że ktoś w nim mieszka. Dziury w dachu widać z daleka a elementy elewacji odpadają. Kobiety mieszkają w jednym, przedzielonym regałem pokoju. Nie ma tu łazienki ani toalety. Emilka uczy się w szkole specjalnej i chociaż wie, że nie zostanie weterynarzem, to jej marzeniem jest praca ze zwierzętami, które bardzo kocha. Pani Irena pracuje fizycznie, zbiera grzyby i owoce. Studiująca zaocznie, Kasia dorabia w pieczarkarni, by wesprzeć domowy budżet. Mimo tych wysiłków, często brakuje pieniędzy na codzienne potrzeby, nie może być mowy o remoncie. Niemal w ostatniej chwili pojawia się ekipa programu „Nasz nowy dom”, by ratować ten walący się dom.
Dodano:
Poniedziałek, 14 września 2020 (16:17)