Małżeństwo w tym kraju to barbarzyński biznes!

Zgodnie z ugandyjską tradycją, mężczyzna, który chce się ożenić, musi przekazać rodzinie swojej wybranki stosowną opłatę – na przykład w żywym inwentarzu lub gotówce. Taki zwyczaj to w istocie pułapka zastawiona na kobietę. Nawet jeśli jest ona źle traktowana przez męża, często boi się od niego odejść, bo wtedy wiano trzeba będzie zwrócić… Dobry biznes, jakim jest wnoszenie opłaty za narzeczoną, sprawił też, że w Ugandzie coraz częściej do ślubu zmuszane są nawet 14-letnie dziewczęta!

- Uczą nas, że musimy kochać męża, bo za nas zapłacił – nawet jeśli jest on wobec nas agresywny – skarżą się Ugandyjki. O poprawę ich losu walczą nieliczne organizacje broniące praw kobiet. Tradycja w Ugandzie jak na razie wydaje się być silniejsza od zdrowego rozsądku.
Dodano: Środa, 29 października 2014 (12:32)
Źródło: AFP- AFP
Więcej na temat:Uganda | małżeństwa
Reklama