Gardias: Na stole leżało za mało pieniędzy, ale jest o czym rozmawiać

"Poważne sprawy wymagają czasu. O długa przerwę poprosiła strona rządowa, dlatego, że zaczęły się pojawiać nowe propozycje i pani premier poprosiła o czas. W ministerstwie pracownicy będą robić obliczenia" - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Dorota Gardias, szefowa Rady Dialogu Społecznego. "Na stole dzisiaj ze strony rządu leżało za mało pieniędzy, natomiast na tyle dużo, że te rozmowy nie zakończyły się fiaskiem, jest o czym rozmawiać" - mówi gość Marcina Zaborskiego. Szefowa Rady Dialogu Społecznego uważa też, że jest szansa, że nie dojdzie do przewidywanego na 8 kwietnia strajku nauczycieli. Uważam, że jest jeszcze parę dni i do takiej sytuacji można nie dopuścić. Dzisiaj wszystko w rękach rządu, to jest jasne, że jeżeli proponują te 30 procent, czyli 1000 złotych, to będzie to w ramach negocjacji. Konsensus, to nigdy nie będzie tyle (...). Związki zawodowe dyskutują, mogą być różne przesunięcia. Dzisiaj jest dopiero poniedziałek, ja widziałam w naszym państwie, że w jedną noc można zdecydować o wielu rzeczach i ja jestem o tyle dobrej myśli, że skoro dalej jest kolejne spotkanie, a nie zerwane rozmowy, to w ogóle może do tego nie dojść - mówi o strajku nauczycieli gość Marcina Zaborskiego.
Dodano: Poniedziałek, 1 kwietnia 2019 (19:39)
Źródło: Interia.tv
Więcej na temat:RMF | rozmowa | popołudniowa
Reklama