Gabriel Garcia Marquez nie żyje

Na nagraniu widać karawan odjeżdżający spod domu, w którym mieszkał Gabriel Garcia Marquez. Pisarz zmarł w czwartek. Miał 87 lat. Laureat Nagrody Nobla, którego powieści i opowiadania były czytane przez dziesiątki milionów czytelników na całym świecie, zmarł koło południa. Cały czas była przy nim najbliższa rodzina.

Po śmierci pisarza pod jego domem zaczęły gromadzić się tłumy ludzi. Miłośnicy twórczości Marqueza chcieli w ten sposób oddać mu cześć.

- To bardzo smutna wiadomość. Nie mogę o tym mówić – powiedziała jedna z sąsiadek Noblisty i jego fanka, Monica Hernandez. – To wielka strata dla literatury.

- Jestem smutna, jak wszyscy tutaj. Mój sąsiad nie żyje – mówiła Maria Estrada.

- Przyleciałam tu na Wielki Tydzień i dotarły do mnie te straszne wieści, że jeden z moich ulubionych autorów nie żyje. Dlatego zdecydowała przyjechać pod jego dom, zostawić tu kwiaty i kartkę – powiedziała kolumbijska turystka, Rosario Vergara.

Rodzina Marqueza poinformowała, że stan zdrowia pisarza był "bardzo kruchy" po opuszczeniu przez niego szpitala na początku tego tygodnia, gdzie był leczony z powodu zapalenia płuc i innych powikłań.

Znany milionom ludzi po prostu jak "Gabo", Garcia Marquez był powszechnie postrzegany jako najpopularniejszy pisarz hiszpańskojęzyczny od czasu Miguela de Cervantesa, który zmarł w XVII wieku. Jego epicka powieść "Sto lat samotności", wydana w 1967 roku w ponad 25 językach, sprzedała się w ponad 50 milionach egzemplarzy.
Dodano: Piątek, 18 kwietnia 2014 (08:19)
Źródło: INTERIA.TV- © 2014 Associated Press
Reklama