Czy dzieci lubią owoce? Tak. Czy przynoszą je do szkoły? Nie. Jabłka, banany nadal przegrywają ze słodkimi przekąskami. To właśnie te drugie produkty uczniowie częściej zabierają ze sobą do szkoły.
- Bardzo dużo dzieci uczymy teorii ale bardzo mało praktyki. Uczymy ich co powinni jeść, w jakich ilościach i ile razy dziennie. Dzieci to wszystko wiedzą, recytują z pamięci. Okazuje się, że praktyka wygląda dużo gorzej. Dzieci potrafią przyjść do szkoły bez śniadania, nie mają butelki wody, zapakowanego drugiego śniadania – mówi Katarzyna Pieczyńska, ekspert ds. żywienia Fundacji „Szkoła na widelcu” i dodaje. – Wskazane byłoby uczenie dzieci samodzielnego przygotowywania posiłków.
Więcej na temat:szkoła