"Dlaczego ja?"

"Dlaczego ja?" Pytanie to zadają sobie ludzie dotknięci przez los, który wymusił na nich podjęcie trudnych decyzji wobec siebie lub swoich bliskich i w jakimś sensie wyrzucił ich poza nawias normalnego społeczeństwa. „Dlaczego ja?” to uniwersalne historie, które już się komuś przydarzyły i które mogą przydarzyć się każdemu z nas.
przewiń w lewo
przewiń w prawo

"Dlaczego ja?", odcinek 797

Katarzyna Olbertowska (37 l.) mieszka pod jednym dachem ze swoją matką, Mirosławą (54 l.), swoim bratem Andrzejem (35 l.) i córką Pauliną (19 l.). Katarzynie wciąż nie udało się wyprowadzić od swojej matki, a od śmiertelnego wypadku ojca czuje się z nią jeszcze bardziej związana. Gdy pewnego dnia Katarzyna wraca z pracy do domu, wpada w sam środek kłótni Mirosławy i Pauliny, podczas której Paulina policzkuje babcię. Kobiety nie chcą jednak powiedzieć Katarzynie, o co się tak naprawdę pokłóciły. Wykręcają się od odpowiedzi wymówką. Niedługo potem okazuje się, że Paulina nie akceptuje nowego przyjaciela Mirosławy - Tadeusza Krukowskiego (50 l.), który, podobno, pojawił się w jej pokoju tylko w bieliźnie. Paulina zachowuje się od tego czasu bardzo dziwnie: zamyka się w swoim pokoju na klucz i nagle chce wyprowadzić się do swojego nowego chłopaka - Mateusza Pawłowskiego (22 l.). Gdy na domiar złego, Mirosława traci pracę sprzątaczki w gabinecie dr Karola Wieczorka (57 l.), ponieważ podczas nocnej zmiany upiła się i sama chciała sobie usunąć tatuaż, atmosfera robi się naprawdę gorąca. Katarzyna zwierza się ze zmartwień swojemu koledze, Grzegorzowi Czuprynowi (40 l.), który skrycie się w niej kocha i wciąż próbuje podnosić ją na duchu. Wkrótce potem dochodzi do kolejnej zaskakującej sytuacji. Przyjaciel Tadeusza pokazuje jej erotyczny film z udziałem jej matki. Katarzyna jest w szoku. Dlaczego jej matka robi coś takiego? Mirosława twierdzi, że wprawdzie wie o nagraniach, ale były przeznaczone tylko dla Tadeusza. Katarzyna chce, żeby jej matka rozstała się z partnerem. Ma przeczucie, że to nie jest dla niej dobry związek. I ma rację. Wychodzi bowiem na jaw, że Tadeusz w tajemnicy filmował kobiety w sytuacjach intymnych, a następnie sprzedawał nagrania w Internecie…
Dodano: Czwartek, 3 stycznia 2019 (11:54)
Reklama