Pustynia Namib. Czy grozi jej zagłada?

Chris Nel jak mało kto zna tajemnice Pustyni Namib. Ten przewodnik bez trudu znajduje pod piaskiem białą damę, wie gdzie chowają się przezroczyste gekony, wśród rzadkiej roślinności potrafi dostrzec kameleona.

Zawsze podkreśla, że to bardzo delikatny ekosystem, któremu zagraża obecność samochodów i turystów. – Problem polega na tym, że te ślady pozostaną tu na zawsze, ponieważ Pustynia Namib to 30 procent piasku i 70 procent żwiru, czyli drobnych kamieni, których w przeciwieństwie do ziaren piasku, wiatr nie uniesie – tłumaczy przewodnik.

To właśnie tu powstawały zdjęcia do hollywoodzkiej megaprodukcji „Mad Max: Na drodze gniewu”. Realizacja filmu wywołała skandal. Ekolodzy oskarżyli ekipę i producentów o zniszczenie całych połaci pustyni, zaliczanych do najstarszych na świecie. Chris Nel nie jest jednak aż tak radykalny w swojej ocenie. – Pracowali na niewielkim obszarze, a po zdjęciach, zgodnie z umową, oczyścili teren. Wysłali tam ludzi ze szczotkami, grabiami i wielkimi szczotkami. Tak wysprzątali, że niektóre miejsca wyglądają lepiej, niż przed ich przyjazdem – mówi Nel.
Dodano: Poniedziałek, 7 marca 2016 (15:06)
Źródło: AFP- AFP
Reklama