Tysiące turystów na Kubie. To efekt politycznej odwilży

Przybywają tutaj tysiącami – z USA, ale też z innych zakątków świata. Łączy ich jedno: pragnienie doświadczenia niezwykłej atmosfery wyspy, która przez lata pozostawała w stanie politycznej i gospodarczej izolacji. – Chcemy zobaczyć kolonialne zabytki Hawany i poczuć atmosferę tutejszych pubów, zanim sprowadzą się tu McDonald’s i Starbucks – mówią zagraniczni turyści.

Kuba zapewne nie uniknie turystycznej komercjalizacji. Kiedy pod koniec 2014 r. Barack Obama i Raul Castro ogłosili, że po ponad 50 latach wzajemnej wrogości ich kraje znów nawiążą stosunki dyplomatyczne, a restrykcyjne przepisy dotyczące podróżowania Amerykanów na Kubę zostaną poluzowane, wiadomo było, że wszystko się zmieni. Kuba – perła Karaibów – to eldorado dla zachodnich marek. Dla bogatej kultury wyspy, którą lata odosobnienia chroniły przed naleciałościami, może się to jednak okazać zgubne. Dlatego właśnie świadomi podróżnicy chcą poznawać wyspę właśnie teraz.
Dodano: Wtorek, 2 czerwca 2015 (10:14)
Źródło: INTERIA.TV- © 2015 Associated Press
Reklama