Za zaszczepienie dziecka grozi tam śmierć!

Szczepionki są dziś przedmiotem gorącej debaty na całym świecie – także, a może przede wszystkim, w społeczeństwach zachodnich, gdzie nieufni rodzice kwestionują bezpieczeństwo i zasadność szczepienia dzieci. Tymczasem okazuje się, że w Pakistanie pracownicy służb medycznych, realizujący program szczepień przeciw polio, ryzykują własnym życiem, pełniąc misję, którą powierzył im rząd. Są narażeni na ataki ze strony talibów i członków różnych ekstremistycznych ugrupowań.

Skąd ta niewytłumaczalna wrogość i agresja? Pakistańscy ekstremiści uważają, że akcje szczepień to przykrywka dla działań szpiegowskich prowadzonych przez rządy państw zachodnich. Część z nich jest też przekonana, że szczepionka przeciwko polio jest skażona wieprzowiną i daje groźne skutki uboczne, np. bezpłodność w dorosłym życiu...

Służby medyczne nie ustają jednak w wysiłkach. Akcje szczepień prowadzone są nawet na dworcach autobusowych i stacjach kolejowych. Dzieci otrzymują szczepionkę doustnie, w postaci kropli do wypicia. Stawką jest zdrowie i życie maluchów. Polio, czyli choroba Heinego-Medina wywoływana przez wirus polio, powoduje zapalenie rogów przednich rdzenia kręgowego, a w konsekwencji porażenie mięśni kończyn dolnych, czasem także mięśni tułowia i mięśni biorących udział w oddychaniu.
Dodano: Środa, 4 marca 2015 (05:51)
Źródło: INTERIA.TV- © 2015 Associated Press
Więcej na temat:polio | szczepionka | Pakistan | talibowie
Reklama