Są potomkami Wikingów - i są z tego dumni

Współcześni Islandczycy to potomkowie Wikingów, którzy przybyli na wyspę w IX wieku na swoich długich, smukłych statkach - drakkarach. Część z nich uciekała przed tyranią norweskich królów, inni szukali szansy na dostatniejsze życie. Wszystkich osadników łączyła nieustępliwość i odwaga granicząca z szaleństwem, które przetrwały w sagach, opowieściach o walecznych dokonaniach skandynawskich bohaterów.

Islandczycy są dumni ze swojego kulturowego dziedzictwa. Pielęgnują je i traktują jak rdzeń swojej narodowej tożsamości. Chyba żadna inna nacja nie chroni swojego języka tak, jak robią to Islandczycy. Obce zapożyczenia - nawet popularne angielskie słowa - są zakazane. Wyrazy z innych języków są zastępowane nowymi, specjalnie tworzonymi słowami. Także imiona Islandczyków nie mogą być obcego pochodzenia - wybiera się je z oficjalnej listy zatwierdzonej przez Islandzką Komisję ds. Nazw. Dzięki temu współczesny język islandzki niemal nie różni się od staronordyckiego, którym 1000 lat temu posługiwali się Wikingowie.

Chociaż życie w surowym północnym klimacie nie należy do najłatwiejszych, a obecność licznych wulkanów sprawia, że Islandczycy żyją dosłownie na beczce prochu, mieszkańcy wyspy zachowują pogodę ducha. "Nigdy się nie poddajemy i nie zamartwiamy tym, co przyniesie jutro" - mówią. "Jesteśmy przecież potomkami Wikingów."

Od mniej więcej 15 lat zainteresowanie historią i kulturą Wikingów na Islandii cały czas wzrasta. Dziedzictwo to jest fascynujące również dla przyjezdnych. Popularność wyspy jest dziś większa niż kiedykolwiek. Zagranicznych turystów przyciągają organizowane tu festiwale kultury Wikingów, wspaniała przyroda i serdeczność mieszkańców.
Dodano: Czwartek, 29 stycznia 2015 (05:02)
Źródło: INTERIA.TV- © 2015 Associated Press
Reklama