Niemcy boją się, że będą faulowani!

W pierwszym półfinale piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii Niemcy – którzy regularnie pretendują do najwyższych laurów na tego typu imprezach – zmierzą się z gospodarzami całego turnieju. Mecz odbędzie w Belo Horiznote, a na sędziego spotkania FIFA wyznaczyła meksykańskiego arbitra Marco Rodrigueza.

I właśnie do sędziego Joachim Loew skierował swoisty apel, prosząc, by zwracał uwagę na brutalne faule i bezlitośnie karał piłkarzy, którzy się ich dopuszczą. Zdaniem selekcjonera reprezentacji Niemiec, w ćwierćfinałowym pojedynku między Brazylią a Kolumbią kumulacja boiskowej agresji była wręcz niespotykana.

-Te brutalne i nieeleganckie ataki muszą się skończyć. Jeśli dopuścimy do takiej gry, to już wkrótce nie będziemy potrzebować żadnych Neymarów, żadnych Messich, Oezilów czy zawodników takich jak Goetze lub Reus. Zastąpi ich inny typ zawodnika – taki, który będzie wybiegał na boisko po to, by unicestwiać innych graczy. Granice zostały przekroczone! - grzmiał na konferencji prasowej Loew.
Dodano: Wtorek, 8 lipca 2014 (12:45)
Źródło: Associated Press- © 2014 Associated Press
Reklama