Marcin Mastalerek: Kopacz rzuca się na druty. PO chce debaty, bo wstydzi się swoich propozycji

"Najlepszą ocenę pomysłów i konwencji PO wystawia to, że wzywają do debaty. Próbują przykrywać nieudaną konwencję, bo wstydzą się swoich propozycji. Tego nie było już od dawna na polskiej scenie politycznej" - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM rzecznik kampanii PiS Marcin Mastalerek. Dodaje, że "jeżeli Lewandowski wzywa kandydatkę na premiera do debaty, to znaczy, że albo sam się zgłasza na premiera, albo czegoś nie wiemy". "Może premier Kopacz już nie jest kandydatką na premiera?" - zastanawia się gość RMF FM. Pytany o propozycję debaty Siemoniak-Macierewicz, odpowiada natomiast: "Z Siemoniakiem nie da się poważnie porozmawiać". "Podobno w PO jest takie powiedzenie o rzucaniu się na druty, jak ktoś jest w beznadziejnej sytuacji. Ewa Kopacz na te druty politycznie się rzuca. Jest całkowicie niewiarygodna" - ocenia Mastalerek. Jego zdaniem, partia, która przez 8 lat w 13 ustawach 21 razy podnosiła podatki, a dziś obiecuje, że je obniży, "jest całkowicie niewiarygodna". Koszty propozycji PiS-u? "Gdyby był pan na konwencji PiS i uczestniczył w panelu o finansach, to wiedziałby pan, że to jest policzone" - odpowiada Marcin Mastalerek Konradowi Piaseckiemu. Dodaje, że wszystkie propozycje "zostały policzone przez posła Henryka Kowalczyka z innymi ekspertami". Pytany o gabinet Beaty Szydło i obecność w nim np. Antoniego Macierewicza, odpowiada z kolei, że "najpierw trzeba wygrać wybory". "Gdybyśmy dziś o tym rozmawiali, to pokazywałoby pychę" - stwierdza gość RMF FM.
Dodano: Wtorek, 15 września 2015 (10:04)
Źródło: Konrad Piasecki- RMF
Reklama