Masz długi? Nie stroń od rozmowy z wierzycielem

Brak pracy, problemy rodzinne czy zdrowotne, a równocześnie życie ponad stan – to sprawia, że już 2 mln Polaków ma problemy ze spłatą bieżących należności. Co miesiąc zobowiązanie rośnie wraz z odsetkami, naliczanymi opłatami i nakładanymi karami. Co robić w takiej sytuacji?




- Gdy wpadniemy w kłopoty finansowe, najważniejszym krokiem jest kontakt z wierzycielem. Ten pierwotny (np. bank czy ubezpieczyciel) może zaoferować szereg rozwiązań, które pozwolą na rozłożenie zadłużenia w czasie czy umorzenie odsetek – zauważa Krzysztof Różycki, dyrektor strategiczny w firmie Lindorff.




Sytuacja wygląda podobnie, gdy do naszych drzwi zapuka negocjator z firmy zarządzającej wierzytelnościami. Nawet jeśli nie mamy pieniędzy, trzeba rozmawiać, aby uniknąć przykrych konsekwencji sądowo-egzekucyjnych. - Gdy chodzi o dawno zaciągnięte czy bardzo duże należności, warto próbować negocjować częściowe odstąpienie od długu w zamian za wcześniejszą spłatę pozostałej kwoty, na którą się umówimy – radzi ekspert.