Uwaga na hoteliki, pensjonaciki i moteluksy!

Gwiazdki to nie wszystko – rezerwując miejsce noclegowe, turyści powinni pamiętać o tym, że system ocen jest różny w różnych krajach. Eksperci radzą, by w Polsce unikać obiektów typu hoteliki, pensjonaciki czy moteluksy – w prawie nie ma bowiem określonych kryteriów, które muszą one spełniać.




– W Polsce przyjmuje się, że hotele, motele, pensjonaty i domy wypoczynkowe – te wszystkie obiekty grupowane pod nazwą obiekty hotelarskie – muszą mieć określony standard. Jest specyficzne rozporządzenie na ten temat, gdzie wskazuje się, że np. minimalna wielkość pokoju w hotelu 1-gwiazdkowym to 10 mkw. Wszystkie hotele 1-gwiazdkowe w Polsce powinny tego rodzaju standard spełniać. Jeżeli go nie spełniają, wówczas nie mają prawa nazywać się hotelami 1-gwiazdkowymi – mówi Dariusz Łomowski, zastępca dyrektora departamentu Inspekcji Handlowej w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów.




Na rynku istnieją jednak także tzw. inne obiekty hotelarskie. Nie muszą one spełniać określonych w przepisach wymagań, a jedynie minimalne warunki, np. muszą posiadać łazienkę, choć niekoniecznie zlokalizowaną w pokoju. Tego typu miejsca noclegowe mają bardzo często nazwy świadomie wprowadzające klientów w błąd.




– Uwaga do konsumentów: jeżeli zobaczą nazwy takie, jak hotelik, motelux czy pensjonacik, to już powinni zwrócić na to uwagę. Nazwa "hotelik" może sugerować, że dany obiekt to po prostu mały hotel, ale zdarza się także, że przedsiębiorcy w ten sposób ukrywają fakt, że ten obiekt nie ma nic wspólnego z hotelem - tłumaczy Łomowski.
Newseria Biznes