Leszek Możdżer i Trio. Koncert w Kolonii

Skromny geniusz, sensualny wulkan – trudno mówić o nim bez oksymoronów. Dwutysięczną kolońską publikę scalił w jeden organizm, któremu muzykę podawał jak tlen. Leszek Możdżer – demon czy anioł? I co go łączy z Niemcami?
Dodano: Środa, 28 stycznia 2015 (13:58)
Źródło: Deutsche Welle- Deutsche Welle
Więcej na temat:Leszek Możdżer | koncert | Kolonia
Reklama